szkieletorek, współczucia, no to niezłe rozpuszczalne szwy, dobrze że już jest ok, że ci pościągali to paskudztwo, niech się goi szybciutko.
Moja dziś jest strasznie marudna płacze ciągle i nie chce leżeć sama w koszyku .
no to może ma skok rozwojowy???
Kinga_łódź, nie ma co przepraszć, pewno że trzeba się odchamić nawet od forum hihihi. Wiadome jak wiele czasu dla dwójeczki trzeba poświecić, znam to, choć zaglądam codziennie to uwierz mi czasem przeczytam wszystko i za chwilę zapominam co czytałam, albo odpisuje do Was i musze zamknąć lapka i po kilku godzinach otwieram to to co napisałam (a jeszcze nie wysłąłam) już nie ma sensu i znów czytam co i jak by coś odpisać;)
Stawiam za 2 tygodnie Alanka i wczoraj odpadl nam pepuszek, ale dlugo sie trzymal
to podwójne brawa) I fajnie że już pępek odpadł super, w końcu spokój od kikutka, bleee mnie to obrzydzało
elibell i izus, dziekuje za zaproszenie na nk
nie ma za co:) Już zdjęcia poogladałam, oczywiście nie wszystkie bo masz tego sporo:) Ale chłopaki to podobne do siebie, jak Erik się urodził to teraz Alanek podobny bardzo i te włoski czarne i gęste wyglądają, super dzieciaczki, a Ty do mam=tuli podobna bardzo jesteś:)
Ah no i widzę, że syn starszy to nie Eryk jak myslałam tylko Erik??Przez "i" a nie "y" czy to Ty tak piszesz zdrobniale by brzmiało miękko???? Jak to jest. Juz ktoś pytał ale nie pamiętam czy odpowiadałaś:)
elibell, tez robie tak jak TY napisalas, staram sie nie krzyczec, ale jak za trzeciem razem dalej to samo to juz same nerwy puszczaja. Tez go chwale, przytulam, mowie mu, ze go kocham,ale u nas jakos to nie przynosi rezultatow. Boje sie, ze ktoregos dnia naprawde zrobi malemu krzywde
staram się też cały czas, wiesz łątwiej komuś doradzać, bo jakby się z boku patrzy na innych a na siebie nie można, a wiem, ze wiele razy niepotrzebnie podnosze głos albo jestem zdenerwowana i w jakiś sposób odbija się to na elizie, np. wczoraj jakiś dzień był podły i ja się beznadziejnie czułam i dzieci, i ja zmuszona karmić Elizę (bo nagle tego wymaga mimo że umie jeść sama od dawna - zrozumiałe dla mnie, potrzebuje mojej uwagi a przy karmieniu jestem tylko z nią) a mnie to tak wneriwiało bo sie pieści, wygłupia (czego nigdy wczesniej nie było) do tego młody płacze, co smoka dam i siadę to wypluwał, nerwy mi puściły i nawrzeszczałam na Elize że powinna sama jeść (można powiedzieć, że się wyżyłam na niej, bo mi ulzyło jak krzykłam) i bywają takie dni kiedy z bezsilności robię głupoty, a to klapa dostanie (a to było rzadkością w moim domu - wstyd mi samej przed sobą, że tak robię

) a to krzyknę, a to zabraniam czegoś. Ale siebie nie widzę, działam potem myślę, za to jak mąż tak robi to mnie to razi i myślę wtedy "jezu czy ja też tak robię? Biedn moja Kruszynka - wtedy wynagradzam jej, że nagle ją biore tulam, całuję i siedzi mi na kolanach jak mała dzidzia, ale i ona i ja tego potrzebujemy, i oczywiście staram się w gorsze dni powtarzac sobie, ze złość na dziecko nic nie pomoże, i częściej już robie tak że jak się złoszczę, to wychodze do kuchni, zamykam drzwi i sobie przeklne kilka razy, coś posprzatam, powyrzywam się nad ścierą i mi lepiej) jejuś jak to pisze to włąśnie stwierdzam że jestem nienormalna jakaś.
elibell, a ten krem 45 coś tam? tez nie działa?
kąpałas w krochmalu? krochmal też pomaga masz możliwosc to kup krem oilatum i nie używaj jakiś czas mydła
a wiesz, ze z niewiadomych mi przyczyn nie smaruje dupci tym kremem? i sama nie wiem dlaczego, ogółem jak jest ładna nie używam w ogóle kremów ani zasypek dopiero jak coś się dzieje, no i jak jest ładnie to wtedy i tym E45 kremuję. Mam mozliwość kupna Olatium i chyba kupie do kapieli, choc z jednej strony boję się, bo tak jest spory procent parafiny, a moja Eliza ma uczulenie na parafinę i mam z tym złe doświadczenie dlatego tez wybrałam E45 - le to chyba też bywa w płynie do kąpieli, sprawdzę. O własnie krochmal, dzieki za przypomnienie, następnym razem zrobię, u Elizy świetnie zdawał egzamin. Teraz już pupcia ładniejsza o wiele wiele:)
No i mam jakiś fioletowy proszek, nie pamiętam nawet nazwy tego, zapominam sprawdzic i poczytac co to, siostra mi przysłała ostatnio.
elibell, od mojej kuzynki córa ma skazę i smaruje jej skórę emolientami i tymi specyfikami aptecznymi na AZS
moze spróbuj coś takiego kupic
to te E45 jest tez na to. Już i tak wygląda Dorianek lepiej, no dziś kilka pryszczy wyszło, chyba od soku, bo wypiłam wczoraj pół litra soku pożeczkowego z kartoniku, a czytałam że nie powinno się takich pić:( chciałam spróbowac i już wiem że nie mogę ale nie mogłam sie powstrzymać, pierwszy raz, mogę nie jeść ryb, jaj, masła, jogurtów, mleka itp itd ale soku mi się chciało. Nawet na urodzinach wczoraj u znajomych, powstrzymałam sie od jedzenia smakołyków jakie mieli i torta nawet nie spróbowalam, a ten sok, jeju już mam chętkę na niego:)
A my dziś z Elizaa poszłysmy zbierać słodycze - w koncu Halloween - i koleżanka mnie namówiła, miała strój wiecej dla swoich dziewczyn to dała elizie, ale mała była w szoku (pierwszy raz obchodziła to święto) jk chodziła od drzwi do drzwi i pukała i ludzie jej słodycze dawali, biegała, wyjadała co chwilę coś z torebki, a umordowana wróciła niesamowicie, super zabawa, a dzieci jakie poprzebierane hihihi, za rok już robię też w domku i będe dzieci przyjmowac:) No i mąż z młodym został pierwszy raz, miał debiut hihihi i mały zjadł jemu 60ml mleka tego ochydnego, taki był głodny że zjadł:) dobrze niech je:) bo lepiej śpi:)