na nas te przedmioty nie wywierają żadnego zachwytu czy zainteresowania ot co garnek , torba z maka itp
a dla dziecka cos niesamowitego coś innego

ostatnio wpadłam na pomysł i kupiłam make ziemniaczana na spacerze ( jeszcze przed chorobą )
_ gumowe lateksowe rękawiczki mieliśmy robić ala gniotki
ale jak dzieci zaczęły mieszać w mace to po-prostu piały z zachwytu
Jula zaraz zauważyła ze maka ta sprawia ze ręce robią sie takie delikatne
itp
bawiła sie ze pada snieg .........
hihi bajzel mąko- wy zrobiliśmy przy ławce niezły

ale błyszczące oczy Juli bezcenne
tak wiec czasem warto sie przełamać
dzieciństwo mimo wszystko szybko przemija za chwile dzieci stracą ta naturalna chęć poznawania rzeczy na rzecz koleżanek bajek komputera etc .