Spytam siostrę, czy by nie chciała pampersów.
Zapytaj jeśli to nie problem , za 45zł mogłabym sprzedać.
robi ostatnio za naturalną 100% antykoncepcje
heheh u nas nadal suchota , ja nawet nie myślę o tych sprawach .Ciekawe czy kiedykolwiek ochota do mnie wróci.
jutro planuję wspólne pieczenie ciasteczek z nią, no i wypad na miasto na troszkę sama, bez dzieci, odstresowac sie ze słuchawkami w uszach:):):):)
No należy ci się troszkę odpoczynku, spokoju .Może humorek wróci.
my bylismy dzis na Listy do M.
My to byliśmy nie więcej niż 5 razy razem w kinie.Jakoś bardzo rzadko chodziliśmy , nie ciągło nas. Dawniej to często robiliśmy sobie kolacje przy świecach w domu .
chcialam wam z rana napisac ze od dzis w Biedronce sa super zabaweczki pluszakowe
Byłam dziś na zakupach i widziałam je.Bardzo mi się podobały ale dla mnie cena wysoka a nie ma tego wiele .Może wybrzydzam ale stwierdziłam że za drogo jak dla mnie .
pogoda sie zgizdzila, bo chlod nastal, ale na spcerek musimy wybyc, zeby dziecie przewietrzyc

U nas też pogoda beee ale na spacerki zamierzam chodzić , krótsze niż kiedyś ale mam zamiar.Dziś nie miałam czasu bo zakupy załatwienia i dopiero co wróciliśmy ale w sumie na polu była tylko że nie w wózku.
U mnie dziś pierwszy spokojny poranek od 4 dni. Oliwka chyba znów skok przechodziła.
Współczuję .U mnie wtedy co pisałam to chyba tez skok był bo potem jak ręką odjął dziecko zupełnie inne.Co prawda zdarza się że płacze, marudzi szczegolnie popołudniu czy wieczorem ale jest to w granicach normy.Ładnie sypia a wtedy to ciągle płakała i mało co spała.
[ Dodano: 14-11-2011, 15:42 ]
Byliśmy załatwić sprawy chrzcin w lokalu,kupiliśmy soki i różne napoje.
Mama zrobi tort wnuczce a reszta nas nie interesuje.
W środę mamy usg bioderek Lilci .
A jak byliśmy na tej imprezce w sobotę to spotkałam znajomą i mówi że ona jest zakochana w imieniu Lilianna , chciała tak dać swojej córci ale jej mamie się tak bardzo nie spodobało że była jakaś wojna i ona odpuściła.
Niunia dziś w nocy coś nam pospać nie chciała dać.Zasnęła ładnie o 20 ale o 23 się obudziła , zjadła i oczka jak 5 zł a o spaniu nie ma mowy.Wzięliśmy ją na łóżko do nas , śmiała się gaworzyła i dopiero po 1,5t godz zasnęła . Potem nad ranem też nie mogła zasnąć więc wzięłam ją do siebie i od razu kimono. Kurde a miałam jej nie brać do nas do łóżka tak często by się nie nauczyła.
Teraz śpi sobie a ja idę zaraz po kawkę.
Mąż ma w tym tyg 2 zmiany więc popołudnia i wieczory jesteśmy same .
Na forum też widzę cisza.