Dzisiejszy dzień minął mi strasznie ekspresowo. Najważniejsza informacja, że dzisiaj o 14:36 na świat przez CC przyszła mała Zuzia - 3720g i 56cm.
Zostałam ciocią ! 
Jestem w małej zakochana

Byłam przy porodzie pomimo swej zaawansowanej ciąży, choć nie zapowiadało się. Spontaniczna moja decyzja, której nie żałuję ! Ale obie dałyśmy radę

Na korytarzu miałam większy stres niż na porodówce. Mała miała wiele szczęścia, bo okazało się że łożysko się szwagierce odklejało. 3h i mogłoby się skończyć to tragicznie. Do tego wody płodowe były zielone ! Mała jest uroczą kluseczką - tak mówią na nią panie położne.
Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Teraz czekać, aż zbadają małą pod kontem chorej nerki.
Trzymałam kruszynkę na rekach i.... jeszcze bardziej nie mogę doczekać się Martynki

Opiekę miała super, lekarze również.
Beatka, szyszeczka - brzuszki śliczne
Aga26, jeśli nie będzie konieczności wycinania migdałków to super !
margolcia, super filmik ! mój brzusio też tak faluje hehe
Ufff... ale emocje !
