stawiam


i drugiego


wisnia wczoraj nie wysłałam bo mam obydwoje dzieci choych i nie miałam ich z kim zostawic a na poczte nie chciałam ich brać bo się coraz bardziej rozkładają, gile po pas i kaszlą, myslałam że dam rade moze dzisiaj wysłac ale mam sporo sprzatania, obiad, lista na zakupy, a jak S. wstanie około 15-16.00 (bo ma na nocki) to ide z nimi do lekarza i nie wiem ile mi to zejdzie bo u lekarza teraz sa duże kolejki...
od poniedziałki S. ma na 18.00 do roboty to zostawie dzieci z nimi i pojde na poczte wysłać, nie gniewaj się ok??


