A my mamy kolejnego zabka
za kolejne ząbki i umiejętności maluszków.U mnie Nadia już pięknie siedzi ale do raczkowania to ona się nie zabiera. Jakaś leniwa to moja istotka.
Za nami fatalna noc mała cały czas się wybudzała i o 7 wstała już wyspana. Mam nadzieje,że teraz będzie o wiele lepiej choć Nadia już śpi. Tak już marudziła,że o przetrzymywaniu już nawet nie było mowy 
Moja nie spi od 16 i na razie zjadla i sie bawi teraz musze ja prztrzymac do 20 chociaz
tabogucka, Ty to masz tych załatwień zawsze
Ale cisza nikogo nie ma
Ide D. robic warzywka bo przeciez on na noc nie je nic ciężkostrawnego
I sama coś zjem ale ja to wole coś lepszego
[ Dodano: 06-12-2011, 18:58 ]
Gwona, moja tez nie chce raczkowac tez taki leniuszek z niej ona woli sie podnosić na nóżki
teraz musze ja prztrzymac do 20 chociaz tabogucka, Ty to masz tych załatwień zawsze
Ale cisza nikogo nie ma
Ide D. robic warzywka bo przeciez on na noc nie je nic ciężkostrawnego
I sama coś zjem ale ja to wole coś lepszego
[ Dodano: 06-12-2011, 18:58 ]
Gwona, moja tez nie chce raczkowac tez taki leniuszek z niej
ona woli sie podnosić na nóżki 
tabogucka, dzieci były zdrowe. Teść zaraził Olę a ona Mateusza 
teść jak kaszle, to nie zamyka gęby,tylko rozsiewa zarazy. no i jego stałe stwierdzenie" Ja mam katar tylko jeden dzień"
cholera, ale dzieci zdąży mi pozarażać
szkoda gadać 
OLcię dziś wypisałam z przedszkola, może wróci na wiosnę. póki co nic jej nie mówiłam, bo byłoby jej smutno.
teść jak kaszle, to nie zamyka gęby,tylko rozsiewa zarazy. no i jego stałe stwierdzenie" Ja mam katar tylko jeden dzień" cholera, ale dzieci zdąży mi pozarażać
szkoda gadać OLcię dziś wypisałam z przedszkola, może wróci na wiosnę. póki co nic jej nie mówiłam, bo byłoby jej smutno.
oj bidulka....może wróci na wiosnę. póki co nic jej nie mówiłam, bo byłoby jej smutno.
a tesc...szkoda gadac...no tak myslalm ze z nikad sie to do Was nie przypaletalo....
[ Dodano: 06-12-2011, 22:04 ]
to ja nawet kicham w rece jak nie zdaze chwycic husteczki i zaraz ten alkoholowy zel wcieram zeby dalej zarazkow nie roznosic....no niepowazny dziadekteść jak kaszle, to nie zamyka gęby,
no oni oboje mają zasadę (durną zresztą), że jak ktoś choruje, to i tak dziecko się zaraziBlanka26 napisał/a:
teść jak kaszle, to nie zamyka gęby,
to ja nawet kicham w rece jak nie zdaze chwycic husteczki i zaraz ten alkoholowy zel wcieram zeby dalej zarazkow nie roznosic....no niepowazny dziadek
głupie gadanie wkurza mnie to
Ostatnio jak chorował jechał do roboty i miał zajechać jakieś kapcie kupić dla Oli, podleciał mierzyć jej nogę
zanim go odgoniłam to zdążył jej sprzedać wirusa a kapci i tak nie kupił Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość