ja też dzisiaj powiedziałam i też mi bardzo ulżyłoDziś powiedziałam w pracy o ciąży- uuuf jaka ulga
to samo chciałam pisać. Bo jednak kawałek trzeba się przejść. Ja az taka wstydliwa nie jestem ale jak parę razy musiałam się przejść przez gabinet z gołym tyłkiem to tak głupio co innego jak już się leży.Najlepiej tunikę ubrać. Zasłania t i owo
właśnie dzisiaj spojrzałam na te babki w kolejce co czekały. I tak sobie pomyślałam że to bardzo ciężka praca jednak. Bo tych ładnych zadbanych babek jest mało w porównaniu do resztyodnośnie facetów to ja sobie to tak tłumacze że nie ja pierwsza jestem u niego i że dla niego to żadna przyjemność tylko praca i że nie tylko młode chodzą a również starsze Panie i babcie wiec nie pracuje po to żeby pooglądać i wyobrażać sobie nie wiadomo co :)
haha ale u mnie w pracy ostatnio strasznie luzy. Więc kłopotu nie ma maile odbieram i jak coś to odpisuje.Gosia to Ty ich w pracy dziś zastrzeliłaś- powiadomiłas o ciąży przynosząc L4?
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot], Thomasbulty i 1 gość