Cześć! Coś mnie ostatnio nie było ;)
Anja, witaj. Dziękuję za gratulacje. Oj tak, niespodziewajka wyszła no :D
I tak rok 2011 to była jedna wielka rewolucja, to dlaczego 2012 ma być mniej ciekawy
Czytalam i teraz nie wiem już o czy pisałyście
Aaaa... o Jaśku :D A to mój typ imienia dla chłopaka

Nie wiem co na to mąż. On uważa chyba, ze to za wcześnie na imię jeszcze
Nie uważam by to było zbyt popularne imię. Osobiście znam tylko jednego janka. Jest mnóstwo o wiele bardziej oklepanych imion.
A, i Damian ma na drugie Jan
Co do nadwagi, to moja koleżanka ma synka, wcale nie grubego, ale tyje dość szybko jak na swój wiek, to fakt, mimo ograniczania jedzenia, super zdrowej diety. Ma po prostu problemy z tarczycą. Czasami trzeba poszukac innych przyczyn niż tylko dieta.. Ale powiedzenie sobie, że takie moje dziecko jest i już, to zła sytuacja...
Mila dzisiaj nie spała i wyjczy mi bo M jej nie wziął ze sobą (jechał na kurs).
Buncik się zaczyna. dzisiaj w p-kolu damiana ani raczyła wyjść, ubrać się :) Podłoga i wicie się drogie panie

No, ale fajnie było, to fakt. farby, kącik szpital, woda do łowienia ryb itd.
Anja, wracając do Twojego pytania- Mila śpi w nocy. Był czas, że nie spała, ale jakoś minęło, i się sama uspokoiła. Za to jak byliśmy na święta u mojej mamy, to chyba nadmiar wrażeń, nie wiem, ale zasypianie to była masakra!!! a i noc przepłakana.
jak nie chciala mi spać, to w tym okresie spała ze mną po prostu. Zresztą chyba zawsze pozostanie moim tulaskiem.
W dzień bawi się wszystkim- od narzędzi i samochodów, po lale, wózki, gotowanie itd. Lubi wszystkie zabawy. Te wariackie też.
Lubi też zabawy typu:
-kółko graniaste
-karuzela czeka
-budujemy mosty itd.
Idę ich pogonić spać. Też lubię jak śpią koło 20tej!!!

Zdrowiej i dla nich (zbyt przemeczone dzieci źle kojarzą, źle się zachowują i co gorsze, źle śpią) i dla nas.
W weekend mogą dłużej się pobawić. Choć ostatnio Bart przegina i zamiast odespać w weekend, chciałby buszować.
Jest u nas za 18:45, ale i tak zasną gdzieś o 20:15 dopiero. Bo mycie, czytanie ksiązeczek z bobkami i z Bartkiem po angielsku, wszystkie te wieczorne rytuały... ufff...
A ja w tym tyg sama bo M na kursie do 21, albo w pracy do 22:30. Plus dojazd.