dziewczyny no niby musimy dać radę, ale ja jakoś tego na razie nie widzę, powoli tracę siły. już bym wolała, żeby Ola miał a katar czy coś. Nie . astmy bym nie chciała, ale czy azs nie jest gorsze od astmy????Dziś popłakałam się z bezsilności. To jest kompletnie bez sensu!!!!nie jestem w stanie tak wysprzątać mieszkania aby usunąć wszytskie roztocza. Co z tego, że usunę dywan z pokoju, jak w drugim leży. Odkurzacz ma 30 lat, rozpyla kurz a nie wciąga. Meble tapicerowane????no są, ale przecież nie wywalę ich, gdzie będę spać! Nie dotrę do wszytskich zakamarków, aby pościerać kurze, zajęło by mi to pół dnia, a mam jeszcze Mateusza.
Najlepszym rozwiązaniem byłoby zamieszkać na dworze. O tak, wtedy miałaby łądną skórę. Powoli tracę głowę, może by przeprowadzić się w góry????ale jak?????
Dziś nie mogłam nawet posmarować jej szyi, bo ja boli skóra. Płacze jak jej dotykam, więc co???no znów steryd i tak od dwóćh lat! Teraz alergia zaatakowała buzię szyję, do tego nadal plamy w łokciach, nadgarstkach i kolanach. Ona nie jest w stanie funkcjonować normalnie
w czwartek jedziemy do alergologa i chyba tam padnę przed tą lekarką na kolana i będę błągać o odczulanie

czasem się zastanawiam, co to moje dziecko winne, że tak cierpi, a może to moja wina????może nie sprzątałąm dokłądnie, dlatego się uczuliła????

to na pewno moja wina, bo takie dziecko nie jest w stanie popełnić żadnego błędu.
