biedny
Ja mojemu zawsze powtarzalam,ze jest moim ukochanym synkiem,jak bylismy na USG w 12-13 TC,lekarz mowil,ze dzidzia na chlopca nie wyglada i ja bylam pewna,ze mam w brzuchu corcie,no i te pare tygodni sie zylo z mysle,ze Igusia rosnie i z Andrzejkiem rozmowy,ze bedzie mial jeszcze jedna siostre,taka dziewczynke jak Zuzka,a on chcial brata,ja mowilam,ze nie bedzie brata i podkreslalam,ze on jest moim jedyny kochanym synkiem i jak poszlismy na USG polowkowe cala rodzinka i lekarz powiedzial - bedziecie mieli synka,to moj maly tez sie rozplakal

Pozniej sie okazalo,ze on sie zmartwil,ze juz nie bedzie moim synkiem,bo mam nowego
