gozdzik, no widzisz, mówiłam byś się na zapas nie martwiła, miałam przeczucie, że obędzie się bez strasznych zabiegów
A jak Bartoszka kąpiesz, to też nie daje sobie nic zrobić przy siusiaczku? U nas bezproblemowo ściągam skórkę przy każdej kąpieli plus przy przewijaniu jak go przecieram chusteczką nawilżaną. Robię tak od urodzenia i wydaje mi się, że przy którymś kolejnym skórka zejdzie do końca, oby tak było
Martalka, ciuszki fajowe, chociaż muszę przyznać, że teraz to wszystkiego pod dostatkiem i cudnych ciuszków jest od groma...tylko kasę mieć
JA osobiście uwielbiam H&M, ale mam też kilku fajnych sprzedawców na allegro.
No i właśnie, nie widać Twoich fotek ciążowych.
Oj tak dziewczyny, czas ucieka nie wiadomo kiedy
Dopiero przeżywałyście wyniki testów, a tu już za połową ciąży
Niebawem będzie 30 tc a potem to już leci jak nie wiem
Nicola, nie powiem Ci teraz czy została miejscowość wpisana, bo dałam kartkę z Waszymi danymi Mężowi i miał to załatwić, a po roku nie wyciągnę tego od Niego
No cóż, przykro mi, że w zeszłym roku nie wyszło, ale mamy szansę to naprawić w tym roku i obiecuję Ci, że osobiście dopilnuję, by wszystko było wypełnione prawidłowo
Juluś, za tydzień się widzimy
Zapomniałam Wam napisać... Jak byliśmy na gali, to cała impreza odbywała się na sali w hotelu ze stolikami okrągłymi po 8 osób. My siedzieliśmy z rodzicami, teściami i rodzicami kumpla z pracy mojego Męża, bo okazało się, że się znają z moimi rodzicami. W trakcie imprezy na którejś przerwie ojciec tego kumpla polewał wina i pyta mnie, więc mówię, że odrobinę poproszę. Na to mój tato mówi, żebym piła, to Mały lepiej będzie spał z uśmiechem. A ta baba jak nie wyskoczyła: to pani jeszcze karmi? 1,5 roku??!! JA mówię z uśmiechem i dumą, że owszem. A ta oburzona po prostu, że po co, że to zdecydowanie za długo, bo karmienie ma sens do roku, a potem już nic nie daje, żadnych przeciwciał. No więc ja znów ze spokojem ze względu na szacunek do starszej osoby i znajomość z rodzicami mówię, że nie będę się kłóciła, ale mam inne zdanie na ten temat. No i się ucięło, ale pewien niesmak pozostał.
Po jakimś czasie jak Ci Państwo pojechali do domu, bo kolega zaprosił ich na samą galę, bez noclegu, to moja Mama mówi mi ze śmiechem, że to jest pani pediatra
czujecie??
No po prostu jestem niemile zaskoczona, bo pierwszy raz zdarzyło mi się by tak zareagował na moje długie karmienie lekarz...