heheh nie no boski nie ma co .laski jaki dzisiaj mialam sen...
Ja też tylko że wiedziałam że coś jest nie tak ale byłam taka pijana że wstyd mi było pojechać na izbę przyjęć więc doczekałam do wieczora aż wytrzeźwiałam i dopiero hehehja w zyciu mialam tylko kostke skrecona - na imprezie o 22 skrecilam i do 3 rano sie bawilam, bo nie wiedzialam ze skrecona
A to ja na ochotnika mogę być.I jeszcze synek ajjj marzeniahahaha chyba ze któraś zaciażyła i chłopaka będzie mieć ale by było
U nas wczorajsze spotkanie impreza trwała do 2 ale nim wszystko pozmywałam i posprzątałam to o 3 się położyłam. Mała teraz ma drzemkę a ja biorę się za prasowanie.
Ciekawa jestem co u Pati.Dawno się nie odzywała.