jezu laski co tu się dzieje???????
ja cały dzien w drodze i rozjazdach a tu nam się jakaś z szeregu wyłamuje??????
jetsem w szoku i bardzo sie denerwuje i powiem wam że przeczytałam mojemu M o tym to wielkie oczy zrobił
ato już?????
on chyba jest kompletnie zielony
przecież to naprawde już może się zacząć u mnie np
trzecia ciąża więc juz wszystko tam rozmemłane, chłopak więc też nie wiadomo czy długo posiedzi jak siostry
no i moje niustanne stresy któe niestety ale nie pomagają
także ja też posrana na maksa jestem i zaczynam pranie i pakowanie się do szpitala
żeby chociaż się troszke bezpieczniej poczuć
a jesli chodzi o palenie kochana sylwio nawet nie wiesz jak cię rozumiem
przed jagodą paliłam prawie pake dziennie, jak dowiedziałam się o ciązy to momentalnie rzuciłam
z majką wiedząc o ciązy zapaliłam może dwa razy i potem całą ciąże czysta i karmienie też
a teraz................teraz to był koszmar
same wiecie jaka to była i jest ciążą
niespodziewana, niechciana i naprawde nie w czas
i ja w tym wszystkim (mama zuzi wie o czym jak mówie

)
także rzucenie palenia w tym wypadku to był proces który trwa
powiem tak że pierwszy trymestr byl palony, potem było mocne ograniczenie tzn np raz w tyg
teraz już mi się nie zdarza ale ciągnie mnie niesamowicie
i niestety nikt kto nigdy nie byl nałogowcem tego nie zrozumie
ale każda wypalona fajka to dla mnie wyrzut sumienia więc staram się tego nie robić
[ Dodano: 27-01-2012, 20:09 ]
aha odebrałam wózek i jestem zadowolna
bedzie nam służył napewno