Gosia ,przykro mi z powodu teścia
Qanchita, tak, miałami szycia nie czułam nic a nic, chyba się nawet śmiałam coś tam z dr- jakaś luzna rozmowa ale nie pamiętałam potem o czym gadaliśmy, była ok. 2ga w nocy

a ten gin który był przy porodzie to taki fajny facet, delikatny i cierpliwy i naprawdę miło się przy nim rodziło jeśli można poród nazwać miłym
jeju zabijcie mnie z tym wózkiem, nie zrobiłam fot a tylko rozpakowaliśmy i sparawdziliśmy czy OK a potem wszystko w pudła bo smyk by go zdemolował

ale zaraz na necie poszukam jakiejs foty tego wózka i wkleje
Madleine, oj faktycznie cię wymeczą te mdłości
na usg niunia wsadziła buzie w łożysko

także gin obejrzał tył głowki, pomierzył móżdzek i jest OK a na oglądanie twarzyczki umówiliśmy sie za 4 tyg. chodzę do tego dr jakna zaloty- a przystojny jest

bo to nie mój gin tylko taki Krakowiak przyjeżdza w soboty, specjalista usg. Pytałam o płeć ale nonono była ukryta. Zapytał czy ostatnio nie mówił , mówię że widział te sławne 3 kreseczki to się zbulwersował że mu nie wierzę bo jak mówił że dziewczyna to dziewczyna
torbielka w główce jest malutka, on to nazwał"sprawą kosmetyczną"
[ Dodano: 29-01-2012, 08:55 ]
[ Dodano: 29-01-2012, 08:57 ]
o, udało się- to jest dokładnie ten który kupiliśmy
na zdjęciach wygląda na nowszy bo nie widać niewielkich zabarwien czy zabrudzen. ale w rzeczywistości też fajny

przede wszystkim lekki bo aluminiowy
