Witajcie dziewczyny, ale tu sie działo
Zacznę moze od siebie- jestem juz po egzaminach, cały semestr zaliczony, z wykładowcami przerwa w następnym załatwiona, wieć od wczoraj wieczorem mam spokojną głowe na 2 miesące!!!!teraz czas dla dzidzi i dla mnie.
Poza tym to od wczoraj mam skurcze

, ale to na pewno znów wpływ stresu, mam nadziję, ze miną tak jak tydzień temu
Co do zakupów- to ja już dla siebie wszytsko mam do porodu, kupiłam sobie piżamę i koszulę, z tego typu co Ty Rybko masz piżamkę.
Jestem zaskoczona tymi zwyczajami na oddziałach poporodowch- zakaz chodzenia w majtkach

i teksty położnych. Jak rodziła starsze dzieci, to nikt nic przeciw majtkom u nas nie miał. nie wyobrażam sobie chodzić bez. Na wizytę szło sie do zabiegowego i tylko 2 razy jak było ok, chyba, ze któraś biadoliła to ganiali ją częsciej:(
w srodę planuję dokonac ostatnich zakupów dla dzidzi, tzn. pościel do łózeczka oraz komplecik na wyjście ze szpitala. W zasadzie to za 2 tygodnie mogłabym już chętnie rodzić:)
Sylwia, Rybka, MYszka i Ewelka- Dziewczyny gratuluję kolejnych tygodni!!!!! jesteśmy juz coraz blizej mety!!!
Martalka i Rybka- Trzymam kciuki za udane aukcje
No i najważniejsze- GRATULACJE dla kochanego
Dzwoneczka 
i całuski dla ślicznego Patryczka!!!
:ico_buziaczki_big: A jednak Dzwonek mnie wyprezdził i nie zdązyłyśmy zrobić zakładów, która pierwsza urodzi
Binius- ja sądze, ze to już czas sie za wyprawkę brać, bo nikt nie zna dnia ani godziny narodzin dzieciaczka, więc nie słuchaj nikogo tylko swojego instynktu!!!
Tyle zdołałam zapamiętać czytajac te strony, które napisałyście w weekend.
