izuś_85, my mamy taki:
bez żadnych aromatów, o dziwo Wiki chętnie go łyka, bo do leków to ona wyjątkowo anty.
Ja bardzo lubię taką mroźną zimę, błyszczący w słońcu śnieg, super, aż żyć się chce
mąż przyjedzie za jakąś godzinę, zje obiad i idziemy całą rodzinką na spacer
izuś_85, muszę się o ten krem dopytać u nas w aptece, bephanten właśnie mi się skończył. Tylko się cieszyć, że Maja tak rzadko choruje, z Wiką jeszcze i tak nie jest tak źle, teraz jesienią było najgorzej, 3 razy chorowała, łapała jakieś dziadostwo od kuzyna (z przedszkola), dlatego ten tran wymyśliłam, na razie (odpukać) jest dobrze
Akurat moja córa lubi bardzo warzywa w każdej postaci
to już z owocami gorzej, zje, ale bez entuzjazmu.
Tunia zasnęła, Piotruś też po obiadku punia
luz blues
[ Dodano: 30-01-2012, 13:18 ]
U moje cioci nie wezmą do ust warzyw ani owoców prócz jabłek.
Kanapki jedzą z cukrem,masłem albo ketchupem.Zupy blee wiec możecie się domyśleć co najlepiej im smakuje.Oczywiście chipsy cukierki i te dziadostwo.Aa sorki zupki lubią ale wicie jakie ? Te chińskie co się zalewa wrzątkiem i takie im mama czasem codziennie daje.Dla mnie jest to nie do przyjęcia ale każdy robi jak uważa.
szkieletorek, i jak po szczepieniu?