w tej ksiażce po angielsku tak jest.
Można wcześniej (wg autorki), ale może to wtedy zająć dłużej niż 3 dni.
Ogólnie to tak.
Pierwszego dnia bierzemy z dzieckiem wszystkie pieluszki i pozbywamy się (wywalamy, chowamy dla mniejszego dziecka itp) tłumaczymy dlaczego i gdzie teraz będzie siusiu i kupka.
I przez te 3 dni jesteśmy dla dziecka i z dzieckiem non stop. Jak tylko pójdzie siku, prowadzimy do nocnika, sadzamy, tłumaczymy, że siusiu robimy tu i tu, i że następnym razem na pewno uda się dziecku pokzać/powiedzieć mamie, że trzeba iść.
To tak ogólnie, bo jeszcze nie czytałam...
geneeralnie jest fajny fragment:
-lubisz oglądac TV, to sobie przez te 3 dni nie pooglądasz
-lubisz internet, to sobie przez 3 dni nie poserfujesz
itd. chyba z 8 takich :D hehe
A co do Mileny "wołania", to zwykła kupa jej nie przeraza. Zrobi a czasami nawe sobie to bez skrzywienia przyklapie siadając
Ale ta dzisiejsza ją chyba już przeraziła- bo wylazła każdą możliwą szparką
Wszędzie kupa :D no to było zdecydowanie "ble"
[ Dodano: 06-02-2012, 10:50 ]
chyba po rodzynkach...
co prawda były w czekoladzie... ale chyba to po tym