Dzien dobry poniedziałkowo. Co to tego płakania Alanka to mi się wydaje bardziej, że to taki etap. Bo już próbowałam różnych metod i usypiania wcześniej, i później po dłuższej zabawie i tak musi wypłakać swoje. Czasem to trwa tylko minutkę a czasem 5. Już kiedyś tak miał jak skończył 4miesiące, ale mu po tygodniu przeszło. Zobaczymy jak teraz będzie.
Julka też bym się wkurzyła i to na maxa. Ja jednak mam super męża. We wszystkim mi pomaga i zawsze konsultuje ze mną jakieś wychodne do kumpli. A jak musi coś naprawić to ustalamy razem kiedy byłoby najlepiej, a nie, że on sam sobie ustali i sobie idzie. No chyba, że jest mus, bo awaria nagła czy coś to wtedy nie ma zmiłuj. Ogólnie jest zazwyczaj tak, że ja zajmuje się Alankiem rano do powrotu męża z pracy, potem on a ja mogę zrobić coś dla siebie. No i nocka moja zazwyczaj, chociaż z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę to on wstaje jak trzeba dać smoka, a jak do karmienia no to daje mi małego
. A kąpiemy zawsze razem. Mąż ma z tego niezłą frajdę chyba, bo ja myję małego, a on się z nim bawi. Uczy go chlapać na całą łazienkę itp itd. Zawsze mamy ubaw przy kąpieli. Ostatnio nawet chciałam, żeby został dłużej u swojej rodzinki, bo tam całe jego rodzeństwo się zjechało, którego sporo czasu nie widział, a są dość zżyci, i powiedziałam, że sama małego wykąpie, ale on nie chciał, wolał iść z nami, bo stwierdził, że nie chce mnie zostawiać samej ... no to nachwaliłam męża
Dobra idę bo moje dziecko stęka i się nudzi
. Wkurza się, że przed kompem siedzę
[ Dodano: 06-02-2012, 11:30 ]
za 4 miesiące Oliwki
[ Dodano: 06-02-2012, 11:42 ]
o jednak się okazało, że Alanek marudny bo zmęczony, więc położyłam do łóżeczka a on płakał ale dosłownie sekundę i zasnął od razu, także możliwe, że zmierzamy ku dobremu zasypianiu znowu
[ Dodano: 06-02-2012, 11:46 ]
a i zdrówko wszystkim dzieciaczkom chorującym i zakatarzonym.