WIOSENNE DZIECI-Marzec-Kwiecień-Maj 2012!

[jagodka24]

agasio, wtedy to bym błagała o szpital
byle nie widziec tego burdelu

[agasio]

zamknij mocno oczy i staraj sie nie widziec zbyt dużo, aczas jakoś minie;) Wiem , ze łatwo mi mówić, ale przechodziłam leżenie 2 razy, razsamotne, a drugi raz jak miałam prawie 2 letnia sylwię, lezałam po 2 miesiace, wiec uwierz wiem co mówie:))))

[jagodka24]

agasio, ale to nie o to chodzi że jest bałągan i ja nie chce go widzieć
chodzi o mojego mężą który wyładowuje cała flustracje na mnie i naszych dzieciach
non stopa podkrzykuje, rozrzuca dzieciaki po kątach
mam serdecznie dosyć
no i oczywiście non stopa siedzą u teściowej bo przeciez on pracuje
a one tam się zajadają czekoladą tylko

[serniczka]

jagodka-bedzie dobrze;) MUSI BYC!!! Wytrwasz....

[jagodka24]

serniczka, ja sie zastanawiam jak ty dajesz rade
z takim maluchem i w ciazy?

[serniczka]

serniczka, ja sie zastanawiam jak ty dajesz rade
z takim maluchem i w ciazy?

ty tez masz Maluchy:) ehhehe

Jakos daje rade.....M. pomaga duzo...wraca z pracy ok.16.00 i on ja przemuje ze tak powiem:)


JA jestem ciekawa jak wasze Dzieci (starsze) reaguja na ciaze wasza?? i co z tym sie wiaze!!?

[mama_zuzi1980]

chodzi o mojego mężą który wyładowuje cała flustracje na mnie i naszych dzieciach
non stopa podkrzykuje, rozrzuca dzieciaki po kątach
mam serdecznie dosyć

Witaj w Klubie
Mam dokladnie to samo i nie wiem jak teraz jak mam wolne od jutra z tym wszystkim wytrzymam jestem z dziewczynami sama to jest spokoj, cisza itp, wytarczy ze on wejdzie w drzwi i sie zaczyna

[serniczka]

ojojo Biedne dziewczyny z Was sa....ojojo

[jagodka24]

serniczka, no niby mam ale nie takiego maluszka jak ty
podziwiam

mama_zuzi1980, a potem mi powie że to przeze mnie bo ja jestem nerwowa

[iw_rybka]

JA jestem ciekawa jak wasze Dzieci (starsze) reaguja na ciaze wasza?? i co z tym sie wiaze!!?

- moja Zuzka nie kuma wogole,ze cos sie zmieni,za to Andrzejek bardzo sie cieszy z braciszka,caluje brzuszek,przyklada raczke zeby kopniaki czuc,nawet Zuzke strofuje,jak skacze na lozku obok mnie,ze ma uwazac,bo dzidziusiowi krzywde zrobi I wciaz pyta - kiedy "wytną" mi brzuszek