no to super a mówił lekarz coś o płci?to już po strachu :)
Ja już nic nie atakuję... muszę wręcz odstawić np słodycze bo przed chwilą weszłam na wagę i z przerażeniem zobaczyłam +3kg A tak było piękniewięc znowu musze lodówkę zaatakować...
chciałabym z rok posiedzieć w domu z dzieckiem. Przerażają mnie te dojazdy, może potem się dogadam na jakąś część etatu? albo trochę z domu? nie wiem ale 12h po za domem z małym dzieckiem i z drugim starszym to jednak przesada. No ale życie pokaże jak to wszystko się potoczy. Ale mam jedną dobrą nowinę dogadałam się że będę jeździć godzinę później zamiast o 7:08 będę szła na pociąg na 8:21 to ponad godzina więcej snuMasz zamiar tam wracać po macierzyńskim?
o Ty ale mi smaka na kiwi zrobiłaś muszę jutro kupić.ja właśnie pochłonęłam 6 kiwi
mnie na szczęście nie boli kręgosłupDziewczyny czy któaś z Was ma może taki ból trochę ponizeh lędźwi?
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Emimazota i 1 gość