A ja na FB nie pisze,nie umie sie tam odnalezc WOle tu
Sylwia ja mam problem z butami bo mi stopy nabrzmiały i ciężko mi zapiąć zamek
wlasnie tez niedawno slyszalam ze mozna ubrac dziecko w cos czerwonego zeby nie zostalo "zauroczone" a ty skad ta znasz?? ja w ogole pierwszy raz slysze o czyms takim jak slyszalam o tych 40 dniach i urokach to zaczelam sie smiac bo nie bardzo wierze w takie rzeczyi zawiążesz małej czerwoną wstążeczkę
a co znow przeskrobal twoj luby ??starego ale już chyba się to skończy bo tak mnie wku.r.wi.a
wiesz... oni tez wierza w Boga a w te zabobony wierzy tez cerkwia dla nich to zaczarowanie lub urok polega na tym, ze np. ktos zobaczy mi dziecko i powie "ale ona spokojna" albo "jak ladnie przesypia cala noc" i wtedy to dziecko zostaje zauroczone i staje sie nieznosne, nie spi po nocach ... i wtedy ktos musi ja odczarowac specjalna modlitwa i dziecko wraca "do normy"Ja tam wierze w pana Boga,a nie w zabobony
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość