hejo! u nas tez dalej kaszel i katar trzyma.. bylam u lekarza, Maly ok - mam czekac az mu przejdzie.. a ja dostalam jakis inhalator bo podobno mam kaszel astmatyczny
tydzien mam go uzywac i odstawic, chyba dlatego ze karmie, zobaczymy czy cos pomoze. choc ten kaszel to juz coraz mniej mnie dusi z dnia na dzien.
dzieki dziewczyny za mile slowa o Oliwku
:ico_buziaczki_big:
kwiatunio brawa dla Izuni za przekrecenie sie i pelzanie
mala spryciulka
a co mowisz, ze Mala za duzo je i dlatego nie moze spac? a moze smoczka jej daj zamiast karmienia? albo zmniejsz odrobine posilki?
dziewczyny ktore uzywaja tamponow - a nie przeciekly Wam nigdy? ja zawsze jak uzywalam tamponow to i tak wkladalam podpaske bo sie balam ze mi przecieknie wiec z nich zrezygnowalam bo to bylo bez sensu
słodki jest i śmiechu przy tym co nie miara
. Chociaż staramy się przy nim nie śmiać, żeby nie myślał, że to zabawa
hihihi to maly lobuziak
ja Oliwkowi mowie, ze 'nie wolno' jak krzyczy bez powodu i wydaje mi sie ze czasami reaguje na to, ale jak mnie rozsmiesza to nie potrafie sie gniewac, pewnie bede zalowac ale my poki co jestesmy wobec niego bardzo lagodni, pewnie nam pozniej bedzie wlazil na glowe, no ale zobaczymy
Ja nie umiem słuchać płaczu małego
ja tak samo. kilka minut i koniec.. wole sie meczyc i 2-3h go bujac na rekach niz sluchac jak placze
licze na to, ze jak bedzie troche starszy to bedzie latwiej go uspac bo sam bedzie rozumial kiedy jest pora snu.. mam nadzieje ze sie nie przelicze
a mój mały bąk super juz chrupkami operuje
cały poklejony od nich ale mu bardzo smakują
hihihi jak Oliwkowi daje chrupki to pozniej musze go myc prawie calego i zmieniac ubranie ale on sie az telepie jak widzi chrupki
elibell glupoty gadasz, tyle czasu dalas rade na tak restrykcyjnej diecie karmic
zreszta wszedzie trabia ze najwazniejsze jest pierwsze pol roku
mozesz byc z siebie dumna ze dalas rade tyle karmic
a pech chciał że u niej w pokoju na ścianie było namalowane drzewko i trawka. Raz wchodzę a tam dywan mokry, pytam co się stało... a ona: bo siusiu pod drzewkiem się robi
hahahhaha co te dzieci potrafia wymyslic
szkieletorek ja bym sie tam nie przejmowala, ludzie zawsze gadaja a potem jak sa w takiej samej sytuacji to wcale lepiej nie postepuja (mowie tak ogolem a nie o karmieniu piersia), ale co z Lilusia sie dzieje ze nadal te krostki ma, przeciez juz wszystko wyeliminowalas co uczulalo? ja bym na Twoim miejscu probowala dalej czy jej nie przejdzie i karmila. krostki w koncu zejda a wiadomo ze mamine mleko jest najlepsze..
ladybird to jakis wirus u was panuje czy co?
biedne Twoje dzieciaczki, duzo zdrowka dla nich
My wlasnie idziemy sie pluskac, troche sie zasiedzielismy ale Olis tak fajnie bawil sie poduszka i interesowal sie swoim cieniem ze az nie chcialam go od tego odrywac