ja jem mase warzyw i owoców i pieczywo tylko ciemne, sporadycznie jak zabraknie lecę do osiedlowego sklepu i polski biały chleb kupuję, jogurty naturalne to u mnie standard i płatki z otrębami czy błonnikiem także, więc próbuję to czego jeszcze nie robiłam, a woda z cytryną na czczo pomogła i chyba bedzie mi towarzyszyć przez najbliższy czas, fakt, że piję tez sporo herbat czarnych ale staram sie rozcięczać mlekiem bo uwielbiam od zawsze bawarkę, i piję zielone herbaty i owocowe na zmianę wszystko. więc chyba dietę samą w sobie mam spoko, a problemy z żołądkiem mam od kąd pami etam w PL uważali, ze to nerwica żołądka, z tym, że czesto miałam rozwolnienia i tydzień na glukozie i bananach, zaparcia już w późniejszym czasie, a zwłaszcza jak rzuciłam palenie to już norma, że mam zaparcia, ale do palenia nie wrócę heh.
kiwi dawno nie kupowałam bo córa ma egzemę i jak jadła to gorzej wyglądała skóra ale że już jest coraz lepiej to znów zacznę kuować, wiec jak mówię dietę mam wysokobłonnikową, u mnie widocznie dziecię mi siedzi na jelitkach i uciska, albo sa to inne problemy a wiadome, że w ciaży pewne problemy się nasilają dlatego też po ciaży trzeba udac się na dokładne badania w tej sprawie.