acha, z jednym dzieckiem miałam czas na wychowywanie męża. Nawet sie dawał. Ale oni chyba nie umieją raz na zawsze pojąć, trzeba jak 2 latkowi co jakiś czas powtarzać. Przykro się to mówi, ale jak ktoś jest niereformowalny, to ileś można gadać, ileś tłumaczyć, ale jak to nic nie da, ja nie zamierzam tracić nerwów do starości...
karo, nie mam już o co wybuchnąć, co miałam powiedzieć powiedziałam mu wczoraj. To on ma focha i się nie odzywa. Więc ja zagajać nie będę, a może czeka na przeprosiny?

Fajny weekend się szykuje.
Tak, robię to co zawsze nie licząc na niego.
Jedynie szlag mnie trafił dzisiaj, że jak zwykle chciał "na gotowe".
Wyszykowałam dzieci na plac zabaw. On nie idzie z nami- OK! Buty, kurtki, srurtki, piłki, ponaglanie B, wyciaganie wózka, rozkładanie, ubieranie milki, Damiana.... Nooo i wyszliśmy przed dom.
W ostatniej chwili woła Bartka juz przez okno, czy Bart idzie z nim grać w piłkę...
trochę się zagotowałam...
Fajnie z jednym dzieciem na piłlę- chętnie poszedł - bo miło łatwo i przyjemnie z jednym 7 latkiem
normalnie może umiałabym o tym spokojnie mówić gdyby nie to, że za 2 mce będę miała noworodka w domu...

boje się zwyczajnie...
[ Dodano: 02-03-2012, 21:09 ]
Martalka, u nas jest to samo ale jak ostatnio posiedzial w domu i zobaczyl ze nie moge na chwile usiasc to troche przystopowal. ale ja i tak Cie podziwiam ze dajesz rade z 3 dzieci
a mam wyjscie?
Mój M często jest w domu. pracuje 8h i jest.
Tylko co on może zobaczyć jak ŚPI???????????
[ Dodano: 02-03-2012, 22:13 ]
Zrobił chłopakom kolację. Ale syf rozstawił...
Czepnęłabym się chętnie rano, czy przed wyjściem na piłkę to sprzątnie czy po

Ale nie będę taka. Poczekam cierpliwie
Wsuwam wlaśnie michę lodów.
Co do spacerówek, to mi się najfajniej jeździło
Jane Carrera.
Ma CAŁA rączkę a nie dwie laseczki (co dla mnie jest istotne, bo druga ręka zawsze na coś sie przydaje), a składa się jak "parasolka".
Materiał jest miły, miękki, oparcie wygodne i wyzkładające się na leżąco. Podnóżek regulowany, obszerna buda. fajny wózio. Też drogawy. Kupiłam używany. Sprzedałam potem właściwie bez straty.
Co więcej, może on być też jako stelaż dla gondoli i fotelika, jakby się planowało kolejne bejbiki
Kod: Zaznacz cały
<object style="height: 390px; width: 640px"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/QCgMZlWOJgA?version=3&feature=player_detailpage"><param name="allowFullScreen" value="true"><param name="allowScriptAccess" value="always"><embed src="http://www.youtube.com/v/QCgMZlWOJgA?version=3&feature=player_detailpage" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true" allowScriptAccess="always" width="640" height="360"></object>
ciekawe czy wejdzie kod
[ Dodano: 02-03-2012, 22:13 ]
nie wlazł
http://www.youtube.com/watch?v=QCgMZlWOJgA