chciałam pocieszyć...Martalka, jagode w 42tc a majke w terminie
gdyby nie kroplówka to z jagoda chodziłabym 2 lata
ani skurczy ani rozwarcia nic!!!!!!!!
z majką to samo
ja tak sobie myślę że może ja poprostu nie produkuje jakiś hormonów?????
przecież może tak być nie?
dzisiaj jak mi robili ktg to malteretowałam sobie sutki a podobno to sama oksy a tam nic
nawet żadnego śladu
a moje nastawienie się nie zmieni
jestm negatywne i juz
ale przecież nie każdy poród jest taki sam... może tym razem być inaczej!
jeśli chodzi o hormony, to pewnie to możliwe, że jakiegoś tam mozna nie produkować...
Są przeciez niedobory i nadmiary różnych hormonów, tarczycy na przykład, i to coraz czestsze przecież. Więc i oksytocyna, prolaktyna cokolwiek biorące udział w porodzie, też może mieć za niskie wartosci teoretycznie...
A adrenalina HAMUJE poród, także staraj się jednak nie stresować teraz za bardzo...
Już drugą michę lodów wsuwam... na poprawę nastroju.
Między mna a mężulkiem ciężkii czas znowu
[ Dodano: 02-03-2012, 22:05 ]
dokładnie :)- kwestia wprawyz dwójka dzieci u lekarza to nie lada wyczyn
Oczywiście łatwiej jest z jednym niż z dwoma (i tak dalej), ale wszystko jest do przejścia.......
..............mam taką osobistą nadzieję