jagodka, powiem tylko... mam podobnie...
jeszcze pokażemy światu!
Bo tak poza wszystkim, poza obecną ciązą, uważam, że dzieci sporo uczą.
Mnie na przykład BARDZO dużo.
Poza wycieraniem tyłków oczywiście ;)
Tzn nie tyle dzieci, a to, że człowiek jednak stara się stać kimś lepszym, wartościowszym, własnie dla nich. W wielu dziedzinach...
od kosmetologii ;) po żywienie ;) psychologię hehe
gdyby tylko można było zrobić więcej, czasu było więcej.
no i ta trzecia moja iskierka, no co ja bym bez tego cudu zrobiła??????? Mam nadzieję, że o czwartym też tak będę mówić niebawem
jagodka, ile masz lat?? Bo ja po 30stce do tej pory niewiele mogę wpisać sobie w CV. Może nadrobię, a może nie. Lat pracy liczących się do emerytury chyba nie mam wcale, bo "praca na um. zlecenie" zdaje sie, że się nie liczy????
Teraz się dowiedziałam, że jak w UK pobiera się na swoje nazwisko zasiłek rodzinny to liczy się to do "lat" ale bezskładkowo. Nic to, przepiszemy ten zasiłek (bo jest na męża). Chociaż tyle.