Dzień DObry,
kingoza, na tym etapie badają szyjkę i czy rozwarcie się pojawia to muszą to ręcznie zrobic, a krwawienie jest normalne po takim badaniu na tym etapie, gorzej jeśli by nie ustało tylko lałoby się z Ciebie cały czas, wtedy z powrotem do lekarza
przyszła dzisiaj karuzelka i jest śliczna
chyba się od Ciebie odgapię i też taką kupię
ja wczoraj wieczór miałam zmianę, brzuch mnie rozbolał normalnie w momencie i taki napięty miałąm, że źle się chodziło i siedziało, do tego mały szaleństwa odprawiał i doszły bóle krzyża, no masakra, zażyłam nospe, zadzwoniłam do mamy czy mogłaby wcześniej wrócic (była u koleżanki) i Damiana okąpac,
ja leżałam, ale powiem Wam, że długo mnie trzymało - bo jakieś 2 godz. i trochę się wystraszyłam
Do tego Damian był dożarty i ganiał, nie chcial iśc spac bo wiedział, że za nim nie będę latac, no nerwy już miałam na niego
aż moja mama przyszła, bo słyszała jak goni łobuz mały i po 10 min proszenia mojego i jej w końcu poszedł do łóżka... ehhh nieraz jest taki kochany a nieraz to wystrzelac
