Ja dziś miałam pracowity dzień:) Umyłam lodówkę, posprzątałam skrytkę z zaprawami, wywiozłam kupę niepotrzebnych słoików i plastiki a potem wypucowałam chatę
Tośka,do tego syropku z cebuli wciśnij też cytrynę. Będzie o wiele smaczniejszy i jeszcze zdrowszy
Marta powodzenia jutro na wizycie. Ja jestem dobrej myśli...przecież grzecznie odpoczywałaś jak p. dr kazał, no nie?!
Heh, białych fartuchów się boisz...ja taki w pracy noszę...jak będziesz niegrzeczna to przyjdę Cię postraszyć.
Aniula, witam:)
To może laptop-zabawka na zająca by się przydałmam nadzieje ze Nadia juz kompa nie dorwie hehe
gosia888, za kolejny miesiąc
Kurcze,a ja chyba jakąś infekcje złapałam tam na dole bo mnie piecze A wizyta dopiero za tydzień