JESIENNE DZIECIACZKI czyli lato i jesień 2011

[Kocura Bura]

Cześć

Jakaś zmęczona jestem

wyniki Kalinki wyszly w normie

super wiadomości na początek dnia! To Ci pewno uśmiech z buźki dziś nie schodził

czy on pelni taka sama role jak chrzesty?chyba wzgledem kosciola nie kocura jak to jest?

jakoś się w to nie wgłębiałam ale jak Filip nie ma drugiego normalnego chrzestnego to ten świadek chyba ma podobne obowiązki. Chociaż wg Kościoła osoba po cywilnym to żyje w grzechu, więc chyba nie może być dobrym przykładem dla chrześniaka

szkieletorek, Ty to więcej zrobisz jednego dnia niż ja w tydzień Za porządki ciuchowe to się zbieram i zbieram U Zuzi tylko porobiłam.
A starym babkom to zimno nawet w lecie

[elibell]

[ Dodano: 28-03-2012, 20:27 ]
i stawiam za 6 miesięcy mojego Baczka Kochanego

dla Izuni:)

[ladybird23]

witam
moja Kala mnie zaskakuje z dnia na dzien, wczoraj wracam do domu z pracy, a ta juz piszczy w drzwiach na sam moj glos, bo jeszcze mnie nie widziala, wchodze i moja mama sie jej pyta"gdzie mamusia byla" a ona macha raczka ze "papa"
jak sie nie widzi dziecka caly czas to potem kazda drobnostka jest takim zaskoczeniem i mega cieszy

nie piszcie o porzadkach bo ja jestem w czarnej du..
remont jeszcze trwa, dzis bedzie gladz, potem jeszcze szlifowanie, a wiadomo ze kurz sie niesie wszedzie, wiec nie oplaca mi sie sprzatac, na sobote zaplanowalam sobie mycie okien i drzwi, ale czy mi to wyjdzie, srednio mi sie widzi sprzatac w wielkim tyg ale cos mi sie wydaje ze tak mi przypadnie

[marcz89]

hej:))

dla Izuni! Sto lat i szybkiego powrotu do zdrówka!
dla Kalinki! Wszystkiego najlepszego!!

U nas pogoda dzisiaj okropna szaro buro aż się nic nie chce.
Ja to w ogóle ostatnio jestem nie do życia Za nic mi się wziąć nie chce...
A do tego jeszcze problemy z rodzicami i ahhh aż się wszystkiego mi odechciało....

Kupiliśmy krzesełko do karmienia Oliwci Podoba się jej, jak tak wy oko siedzi obok nas Myślałam że trochę porządniejsze robią te krzesełka jak za taką kasę no ale się trochę przeliczyłam, mam nadzieję że chociaż rok wytrzyma

A co do starych babek to one zawsze sensacji szukają nudzi im się na stare lata to sobie pogadać muszą

[szkieletorek]

A do tego jeszcze problemy z rodzicami

Co sie dzieje ?Jakieś problemy zdrowotne ?

Kupiliśmy krzesełko do karmienia Oliwci

Ooo pochwal się jakie masz i ile dałas ?

U nas też bardzo szaro buro ziemno jak by noc miała zaraz być. A wiatr taki że głowę urywa.
Na spacer nie ide bo nieprzyjemnie sie chodzi w taka pogodę chociaz temp jest w miare fajna.
Ja nawet że mam siłe dzis na kolejne porządki.,Juz sporo zrobiłam ale nadal sporo przedemną.
Popołudniu P jedzie na zakupy chyba z Lili więc ja wezme sie ostro do pracy i jesli zrobie to co załozyłam sobie na dzis to koniec moich porzadków bedzie.Jedynie jutro pozostanie mi taka kropeczke nad ,,i,, postawić.

[marcz89]

marcz89 napisał/a:
A do tego jeszcze problemy z rodzicami

Co sie dzieje ?Jakieś problemy zdrowotne ?

nie nie zdrowotne. Planowaliśmy ten ślub. Ogólnie rodzice P się nie zgodzili na wesele bo nie mają kasy, więc ta opcja odpadła. Więc chcieliśmy wziąć cywilny z małym przyjęciem takim na 40 osób i tyle. Wszystko już było dograne ja się cieszyłam że jakąś pamiątkę w ogóle będziemy mieli, to zaś moi rodzice wyskoczyli po tygodniu od ustalenia wszystkiego że im się jednak taki śłub nie podoba bo cywilny to nie ślub i że oni za to płacić nie będą... I ojciec mój stwierdził że jak ma być taki śłub to mogę go w ogóle nie zapraszać i w ogóle jak dla niego to może tego ślubu nie być i jestem zła i jest mi przykro, bo jest jak jest. My kasy nie mamy odłożonej już żadnej. Oliwi tak szybko raczej nie planowaliśmy, teraz chcieliśmy wziąść ślub i mieć chociaż to przyjęcie, żeby mieć jakieś wspomnienia z tego ślubu, a na razie to mamy same nerwy i zmarwienia I teraz sami musimy skołować 5tys do sierpnia żeby sobie wyprawić sami przyjęcie... Tylko nie wiem skąd jak P zarabia tyle że nam na życie starcza, ja nie mam jak wrócić do pracy bo nie ma kto z Oliv zostać... no i taka du** ze wszystkim P pracy inej szuka był ostatnio na 3 rozmowach to proponują 1100zł za miesiąc i jak tu wyżyć albo odłożyć coś jeszcze MAsakra, przez to mam taki zły humor że tragedia

Za fotelik dałam 212zł z przesyłką. Zaraz wkleję foto.
taki dokładnie mam:)

[nina0226]

Dzień dobry wszystkim! Troszkę mnie nie było. Dużo się ostatnio u mnie dzieje i jakoś nie mam czasu nawet usiąść i odpocząć.

Niestety od dwóch dni Alanek strasznie kaszlał, dziś pojechałam z teściem do lekarza i okazało się, że ma zapalenie krtani, biedactwo moje. Antybiotyk i kupę leków - 250zł pozbyłam się w minutę. Pierwsza poważna choroba Alanka, jestem trochę zestresowana, na szczęście na razie ją przesypia, chociaż ciężko mu się śpi, bo dusi się strasznie kaszlem. Nockę mieliśmy super, ale od 5 zaczął popłakiwać i charczeć i dusić się. Spał z nami więc położyłam go na brzuszek, żeby mu się lepiej oddychało i pospaliśmy jeszcze do prawie 8.

A próbowałam małego przestawić na mm w ciągu dnia, żeby piersią karmić tylko na noc i nawet nieźle nam szło, ale teraz jak ta choroba wyszła to szkoda mi go strasznie i jeden poczekamy jeszcze troszkę, niech ma troszkę odporności ze mnie.
Lekarka mówiła, że właśnie w wieku 8-9miesięcy zaczynają się pojawiać choroby u takich maluchów, bo dziecko już tyle odporności co wcześniej nie dostaje z piersi i musi zacząć nabywać jej sam. Niestety skończyły się dobre czasy, gdy Alanek był na wszystko odporny.
Nie doczytałam was, bo jestem nie w formie do czytania, przepraszam...

pozdrawiam wszystkie mamuśki i zdrówka wszystkim chorowitkom... oby prędzej do wiosny

[szkieletorek]

Za fotelik dałam 212zł z przesyłką. Zaraz wkleję foto.

No ja też na takie patrzyłam bo ciocia chrzestna będzie małej kupować ale mówisz że lipa.

A z ślubem no nie fajnie ci powiem .Ale jak sobie przypomnę nasz i przygotowania ile było kłótni z rodzicami i nerwów łez to masakra.
No przykre to co tato powiedział .Czasem tak się nie zastanawiają co mówią że to może przykrość sprawić. No ale skoro mu się cywilny nie podoba no to skąd macie na kościelny wziąć ? Skoro rodzice męża się nie dołożą a sami nie macie.
U nas my dawaliśmy 20 tys a moi rodzice drugie 20 tyś. Strona męża nic ani grosza .
Ślub kościelny jeśli się chce by byli najbliżsi , by były 2 dni itp to kupę kasy kosztuje.Wiem bo tak mieliśmy .

Lekarka mówiła, że właśnie w wieku 8-9miesięcy zaczynają się pojawiać choroby u takich maluchów, bo dziecko już tyle odporności co wcześniej nie dostaje z piers

No nie wiem . Ja nadal karmię , mała ma 5 miesięcy a tez chorowała . Tu na forum teraz chyba wszystkie dzieciaczki chorowały a sporo jest na piersi.

Ja w wirze pracy .Mała ma drzemkę chyba długą więc dalej biorę się do pracy.Tylko co jakiś czas muszę sobie przerwy robić bo ręce mnie bolą.

[marcz89]

No ja też na takie patrzyłam bo ciocia chrzestna będzie małej kupować ale mówisz że lipa.

spodziewałam się że ten plastik jest trochę masywniejszy, no ale cóż. Mała już w nim siedziała nie rozwalił sie więc myślę że będzie dobrze:)

No przykre to co tato powiedział .Czasem tak się nie zastanawiają co mówią że to może przykrość sprawić. No ale skoro mu się cywilny nie podoba no to skąd macie na kościelny wziąć ? Skoro rodzice męża się nie dołożą a sami nie macie.

no ale do nich to jak grochem o ściane nie dociera szkoda gadać ogólnie teraz się w ogóle zastanawiamy czy go zapraszać, sam stwierdził że nie muszę bo mu to lata... a naprawdę szkoda słów, pierwszą córkę za mąż wydaje i tak się zachowuje...

[nina0226]

nina0226 napisał/a:
Lekarka mówiła, że właśnie w wieku 8-9miesięcy zaczynają się pojawiać choroby u takich maluchów, bo dziecko już tyle odporności co wcześniej nie dostaje z piers

No nie wiem . Ja nadal karmię , mała ma 5 miesięcy a tez chorowała . Tu na forum teraz chyba wszystkie dzieciaczki chorowały a sporo jest na piersi.

ja się kłócić nie będę, piszę tylko to co mi pani doktor powiedziała, Skupiłaś się nie na tym co trzeba, chodziło mi o to, że odporność w tym wieku dziecko musi zacząć nabywać samodzielnie, dlatego mogą pojawić choroby, co wcale nie oznacza, ze dziecko wcześniej nie może zachorować

A no i przebijają nam się w końcu dolne jedynki , dlatego też mały ma obniżoną odporność . My ciągle kaszlemy, mąż po antybiotyku to i mały w końcu złapał

[ Dodano: 29-03-2012, 13:53 ]
marcz współczuję przebojów ze ślubem. Życzę, żeby się wszystko poukładało po waszej myśli. Może rodzice jeszcze na spokojnie przemyślą wszystko i zdecydują się wam pomóc, jeszcze macie troszkę czasu