dyrektorka powiedziala, ze Maja nie przeszła pomyślnie diagnozy i czy ja wiem co ja robię diagnozy nie przeszła tylko dlatego, że włąsnie jest bardzo wrażliwa itp i z tego jej tam jakichś punktów zabrakło...,, że Maja jest bardzo wrażliwym dzieckiem, że ona nie da rady i swoje wywody wypowiadała, przez pół godziny... jej chodzi o to, że Maja nie da rady emocjonalnie, ale co z tego , że jest najlepsza z całej swojej grupy z matematyki... znam swoje dziecko, na pewno lepiej niż ona, i wiem co jest dla mojego dziecka dobre, spytałam też co będzie jak za rok z tego samego powodu Maja nie przejdzie diagnozy, to stwierdzila zadowolona "będzie musiała isc do 1 klasy" heh, ponad to powiedziałam, że gdyby Maja urodziła się 2 m-ce wcześniej to i tak by już miała obowiązek iść do 1 klasy, a te 2 miesiace dużo nie zmieniają... potem miałam rozmowe z wychowawczynią Mai i powiedziala, ze nie widzi az takich przeciwwskazań jak dyrektorka,
tak więc Maja idzie od września do klasy 1, a Mati dostał się do oddziału przedszkolnego gdzie chodziła Majka
[ Dodano: 05-05-2012, 20:52 ]
trochę bez ładu i składu napisane, ale sie spieszyłam :)