Iz@ to nie jest katar, skoro wydzieliny nie ma a obrzęk nosa. Twoja Mała nie jest uczulona na nic? Bo to najczęściej jest objaw alergiczny... Jaga też tak ma gdy ją pyłki dopadają.
A co do oczyszczania noska - nie ma obaw, ze Maluszkowi zrobi sie krzywdę, stosując wodę morską. jeżeli nie jesteś pewna, to faktycznie poproś by ktoś główkę przytrzymał, choc u nas to było zbyteczne. Gdy już zaaplikujesz tę wodę, to najlepiej połóż Maluszka na brzuszku, zeby wszystko ładnie na wierzch wyszło, a nie do środka spływało. Odczekaj troszkę i jeśli wydzieliny jest dużo (utrudnia np. jedzenie i ssanie) to odciągnij ją gruszką, ale tylko po uprzednim nawilżeniu. Nie wolno tego robić "na sucho".
To nie takie straszne. Zobaczysz, że po kilku razach dzieciaczek sam będzie Ci się ustawiał, bo będzie wiedział co go czeka