dzwoneczek82, kochana ja ostatnio to samo z Lenka miałam pojechalismy do castoramy i po 5 min miałam dosc ,musiałam ja na rekach nosic bo inaczej nie dało rady ale mi sie wydaje ze ona sie po prostu na rączkach czuła bezpieczna bo za dużo bodzców w tym sklepie ,muzyka ,duza przestrzeń, dużo głosów i to obcych, z reszta co sie małemu dziecku dziwic jak my sami z bólem głowy po takich zakupach jesteśmy
no i nunia znów dziś śpiący dzień ma ,nawet sama teraz zasnęła a miałyśmy do ogrodu wyjśc bo przestało padac