Witam
pogoda wstrętna, ale co tam, dziś mi nic humoru nie popsuje, bo jestem mega wyspana i szczęśliwa
coś "dziwnego" dzieje się z Filipem - wczorajszej nocy była tylko jedna
pobudka, a dziś przespał CAŁĄ NOC
kurcze no nie wiem, może to ta zmiana pogody? jestem w szoku naprawdę, życzyłabym sobie, żeby już tak zostało, ale pewnie nie ma co na to liczyć...
karmimy się na zmianę raz z piersi raz z butli, oczywiście po piersi szybko chce jeść znowu, a po butli (120) wytrzyma 2,5 godz. no chyba że prześpi.
podobnie jak inne wasze dzieciaczki, Filip uwielbia gości i towarzystwo. sadzam go sobie na kolanach w takiej półleżącej pozycji, przodem do wszystkich, a on się gapi i potrafi tak wysiedzieć nawet godzinę.
co do włosów to również wyciągam garściami, mam długie i lubię mieć długie, całe życie takie miałam, więc żal obcinać, ale momentami już naprawdę nie mam do nich siły. skończył się problem z psią sierścią w domu - teraz w zamian moje kłaki się wszędzie walają
a to Filipkowa kąpiel: