Wyżalę się Wam trochę o tym dzisiejszym wosie, bo pisałam na pogaduszkach, ale nie wiem czy tam podczytujecie, a więc...
Po pierwsze: jestem na siebie zła, że składając deklarację, nie zdecydowałam się na poziom rozszerzony, bo bez problemu dałabym sobie z nim radę

Podstawa i rozszerzenie były w ogóle utrzymane na tym samym poziomie, nawet niektóre pytania dotyczyły dokładnie tego samego

Zerkając na przykładowe odpowiedzi z Internetu, tak sobie szacuję, że poniżej 60% nie powinnam raczej zejść, chociaż zrobiłam chyba ze 4 takie głupkowate błędy, że do teraz jestem na siebie wściekła. No i niby te 60% gdybym miała, to tragedii by nie było, ale mam do siebie pretensje, bo czuję, że mogłam dać z siebie więcej
