Awatar użytkownika
gozdzik
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6008
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:41

10 maja 2012, 14:46

Martalka wiecznie tam sobie nie będzie siedzieć
gdzie jak gdzie ale tam mu dobrze jedzonko ... ciepełko hihi typowy facet :ico_oczko:
Bartoszek spi a ja walczę z pralka i ręcznym praniem :ico_oczko: :ico_oczko: zaczyna widać światełko w tunelu
teraz dzieciaczki brudzą sie na potęgę wiec pranie raz dwa sie zbiera
jak mężuś wróci wypijemy jakiegoś szampanka i wetniemy pizze hehehe
u nas w domu wszyscy ja kochamy ale bardzo ograniczamy :ico_haha_01: :ico_haha_01: :ico_haha_01:

[ Dodano: 10-05-2012, 14:48 ]
ps.musze jakas nowa fotke dac bo taki upał a z fotki az zawiewa chłodem :ico_haha_01: :ico_haha_01:

wisnia3006
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6458
Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30

10 maja 2012, 15:47

jak mężuś wróci wypijemy jakiegoś szampanka i wetniemy pizze
mniam tez bym zjadla ale musze jeszcze poczekac.
no i wszystkiego najlepszego

my w sobote mamy gosci przyjezdza meza kolega z zona i trzeba cos zrobi do jedzenia. ale nie mam weny i checi a maz mi teraz nie pomoze bo my teraz w ogole sie nie widujemy. on wraca o 23 to ja juz spie i wychodzi o 7 to mnie budzi ze wychodzi do pracy i abym wstala do zuzki

Awatar użytkownika
gozdzik
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6008
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:41

10 maja 2012, 15:58

przekichane ale jak nie ma innego wyjścia :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

10 maja 2012, 16:26

wisnia, my z moim m. też się nie widujemy za często. w tym tygodniu tylko nam sie udało, a tak to w zasadzie się mijamy. jak wróci wcześniej z pracy, to wtedy ewentualnie, ale tak to rzadko. częściej się widzimy w mcd w pracy, kiedy on przychodzi na nocke, a jak kończę popołudniówkę.

z moją mamą nie widziałam się od soboty :ico_haha_01: a mieszkamy w jednym mieszkaniu :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

10 maja 2012, 16:40

Jula, hehe, no znam dwie Wikule w wieku obecnie 9 lat :-D No są nieziemskie. Przyznaję, że Bart należy do tego samego gatunku :) Ale doszłam ostatnio z koleżanką do wniosku, że te "trudne" dzieci są to dzieci po proprostu ponadprzeciętnie inteligentne :ico_brawa_01: No po prostu wiedzą czego chcą, wiedzą jak to uzyskać, dążą do swego- tak jak mówisz... ambitne! I do tego ta INTELIGENCJA!!! :ico_brawa_01: :ico_haha_01:

Doszlismy do kompromisu z Mężem i Bartkiem. Na 99% będzie Jan :ico_oczko: Bartek jest najbardziej ZA za tym imieniem z nas wszystkich.


wisnia, współczuję takiego napadu. Sorki, ale to nawet nie wypada tak się wpraszac na jedzenie... zapowiedź na kawę, na chwilę, rozumiem.
Ale z drugiej str znam podobne sytuacje i spodziewam się, że będę musiała być mocno asertywna po porodzie względem niektórych... Po prostu jeszcze teraz jakoś zniosę, ale potem... nawet ochoty nie będę miała na wizyty i pogaduchy...
Do jedzonka... zamów pizze :ico_olaboga:


U nas tak jakby na burzę się miało...
Pamiętam z Mili.
Była burza (taka, że światła brakło, ulewa), a kolejnego dnia... Milena na świecie :ico_brawa_01:
Tylko wtedy czulam się świetnie.
Teraz najbardziej martwi mnie noga/stopa.... ból dociera aż do uda... Straszny... nie sa się chodzić...

wisnia3006
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6458
Rejestracja: 29 maja 2009, 15:30

10 maja 2012, 17:00

Martalka, mam nadzieje ze burza przyjdzie a jutro jas bedzie z toba i nie doczekasz sie z porodem na mame.
wiesz co znajomi przyjezdzaja 200km wiec glupio nie zrobic cos do jedzenia.

Awatar użytkownika
Martalka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5386
Rejestracja: 31 sty 2009, 01:08

10 maja 2012, 17:33

No ja rozumiem, ale mimo wszystko...

julchik22
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1475
Rejestracja: 23 paź 2009, 21:22

10 maja 2012, 17:43

Martalka, JAN super!!!! :ico_brawa_01: Bardzo dobrze mi się kojarzy - wszyscy Janowie, których znam to fajni faceci (mój Daziadek - poważany przez całe miasto, mój promotor też bardzo szanowany w środowisku naukowym, znajomy lekarz - zajefajny spacjalista i mały sąsiad Janek - mądrala nie z tej ziemi, a zarazem spokojna (niebywałe połączanie). Dawid ma na drugie Jan :-D No i jakaś prawda w tym jest - z moich obserwacji też wynika że te dzieciaki "ponadprzeciętne" w dzieciństwie zazwyczaj są "trudne" :ico_oczko:

Wiśnia, a ci goście jakoś przejazdem będą czy spacjalnie do Was przyjadą? Ja na tym etapie zdecydowanie asertywnie odmówiłabym goszczenia - sory, ale to trzeba na prawde mieć tupet zwalić się kobiecie mającej pod opieką dwulatkę i noworodka, która powinna w tym czasie jeszcze odpoczywać po porodzie. Nie wiem jakie tam u Was są relacje - ja chyba chętnie bym widziała w tym czasie tylko moją mamę lub siostrę, ale ich nie muszę "obsługiwać". Zołaza jestem? - Być może..., ale ani fizycznie ali psychicznie bym tego nie ogarnęła :ico_oczko:

Awatar użytkownika
tibby
Wodzu
Wodzu
Posty: 10053
Rejestracja: 10 sie 2009, 14:13

10 maja 2012, 20:57

ja po porodzie długo nie chciałam gości w domu. jak chciałam, to zaprosiłam. ale to dopiero jak się poczułam dobrze, ogarnęłam się ze sobą, dzieckiem i wszystkim dokoła.
ja bym odmówiła wizyty. nawet jeśli mieliby przyjechać z drugiego konca europy! :ico_nienie:

Awatar użytkownika
gozdzik
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6008
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:41

10 maja 2012, 21:22

ja też bardzo źle sie czułam po porodzie i nikogo nie przyjmowałam

Wróć do „Przedszkolaczki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość