Martalka, 3mam kciuki, żeby szybko poszło&&&
Sylwia, bidulko, już naprawdę niewiele zostało - dasz radę.
Jagodka24 naprawdę ekspresowo ze ciuszki przyjechały, też się na coś skuszę, ale jeszcze nie wiem na co.
rybka ma rację, nie ma co się za bardzo wytrząsać nad dzieciaczkami.
asiab nie przejmuj się figurą, masz czas jeszcze, żeby zrzucić tą oponkę, albo ją zaakceptować

Ja mam układ z K. karmię piersią to tą kasę co by na mleko szło mam dla siebie dodatkowo - może to niewiele, ale zawsze można jakiś ciuszek kupić choćby używany. Ja z rozmiaru 36 teraz mam 40 i narazie waga stoi więc muszę sobie trochę garderobę uzupełnić. Tylko wydaję mi się że podstawa to bielizna - bo jak jej nie dopasuję to każdy ciuch wygląda na mnie okropnie. Też mieliśmy już kilka imprez po porodzie - ślub znajomych, rocznica ślubu teściów, komunia chrześniaka a teraz chrzciny, też nie bardzo się sobie podobam, ale co tam i tak wszyscy interesują się Cezarym a nie mną więc luzik
A ja chciałam jeszcze sprostować, bo ja może źle to opisuje co się u mnie dzieje. U mnie samopoczucie i nastrój i wogóle są ok, naprawdę cieszy mnie wszystko i jest dobrze. Mały jest już opanowany więc nie ma problemu, tylko ten brak "miłości" jest dziwny.