co do rabarbaru to wiem że dzieciomsie za bardzo nie poleca,on własnie coś tam niszczy czy cóś. ale ja wpyliłam w tamtym tyg pół ciasta z rabarbarem mojej mamusi
oj płaczki kochane, widze że chłopy coś zawodzą.
powiem wam że mój to taki typ że do brzucha nie gada, w pierwszej ciąży mi to przeszkadzało ale jak smyk sie urodził to była miłość od pierwszego wejrzenia- do dzis pamietam te mokre oczy mojego małzonka

i teraz już nie mam parcia żeby głaskał, gadał itp bo wiem że po prostu on tego "nie czuje". Zakocha sie jak urodze. (mam nadzieję

)
w ogóle stwierdzam że się starzeję i chyba mniej sie mojego chłopa czepiam. łagodnieje normalnie
dziewczyny dajcie spokój z tym myciem okien

łożysko sie może przez takie coś ponoć odkleić
a ja mam chyba 9okno ,tak? bo mój komp to zawszemi z opoznieniem pokazuje i dalej sterczy na 8mym
ja jeszcze jusze 7 dni wytrzymac i jak ten zakrecony przyszły tydz sie skonczy to może Agatka mysleć o wychodzeniu. oby w środę gin nie stweirdził że widzi już jej czupryne bo do szpitala nie idę
[ Dodano: 11-05-2012, 17:52 ]
Mamusia28, przykro mi że masz taką sytuację z rodzicami
