Hej dziewczyny! Dawno mnie nie było. Tęskniłyście? Więc tak najpierw co u mnie ... najpierw był tydzień majówki i cały tydzień mąż miał urlop więc sobie spędziliśmy go na mazurach, jak wróciliśmy to załapałam anginę ropną i leżałam kilka dni z 40stopni gorączką ... coś okropnego. Zastrzyki, nawadnianie, zero kontaktu. Nie oceniona była pomoc teściowej, która całymi dniami opiekowała się Alankiem (dziwne, że to pisze, ale naprawdę dopiero teraz przydała mi się teściowa i byłam szczęśliwa, że ją mam )... No a potem jak wyzdrowiałam po tygodniu i wróciłam do świata żywych to miałam do was napisać, ale jakoś ciągle czasu nie było. W sumie to od poniedziałku nie mogę nacieszyć się synkiem, taka jestem happy, że znów mogę sama się nim opiekować . No to tyle u mnie.
A jeśli chodzi o Alanka to rozwija się ślicznie, mamy już dwa duże zęby na dole i dwa kolejne idą na górze. Nawija jak szalony mama, baba, nie, a zamiast daj mówi da da i macha rączką by mu coś dać. I w ogóle jeszcze mnóstwo innych rzeczy gada ale po swojemu i przy tym robi takie minki jakby każdy powinien go zrozumieć. Śpi z nami, bo tak nam wygodniej, bo nie chce mi się ani mężowi sterczeć z butlą pod łóżeczkiem. Wstaje w nocy raz, albo wcale czyli bez zmian. A no i karmię go już tylko butlą, pokarm straciłam przez bo przez 10dni miałam zastrzyki z antybiotykiem i nie mogłam go karmić. Jakoś to przebolałam, a Alanek bez problemu przeszedł na butle także nie jest źle :). Alanek chodzi już od jakiegoś miesiąca trzymając się za coś, na przykład trzymając się kanapy spaceruje wzdłuż niej i przechodzi potem do pufy, ściany i tak sobie łazi wszędzie. A jak musi gdzieś iść gdzie nie da się niczego złapać to raczkując zasuwa także radzi sobie świetnie. Nadal pięknie się sam bawi, choć potrzebuje też adoracji i gdy inni zwracają na niego uwagę. Jest zdrowy jak na razie i oby tak dalej... nie wiem co jeszcze, chyba wszystko... lecę spać. Wpadnę jeszcze czasem jak będę miała chwilę. Miłej nocki
[ Dodano: 17-05-2012, 23:46 ]
inia powodzenia z tą metodą. Ja bym pewnie nie dała rady, za miękka jestem, ale w sumie mój Alanek nie wstaje często to nie jestem aż tak zdeterminowana
[ Dodano: 17-05-2012, 23:50 ]
A właśnie mam pytanie ile wasze dzieci jedzą w nocy z butli? Bo mój strasznie mało mi się wydaje, bo tylko 120ml czasami 150 ale rzadko tak około godziny 2 w nocy, a potem robi pobudkę ok 7 i już zazwyczaj na dobre wstaje.
A no i jeszcze jedno pytanie czy wasze dzieci w ciągu dnia piją mleczko? Bo u nas rzadko, czasami na pierwszą drzemkę mu robię żeby szybciej zasnął, ale zazwyczaj tylko na wieczór no i w nocy jeśli wstanie to pije mleczko i tak się zastanawiałam czy to nie za mało dla niego ?