widocznie za wcześnie.
nasz nawet nie woła. tylko ja muszę go pilnować. dopołudnia nie zasikal ani jednej pary majtek, ale muszę ja pamiętać o tym, by usiadł na nocnik. może z czasem załapie, że musi sam zawołać. ważne, że siadając na nocnik coś tam w nim zostaje
[ Dodano: 22-05-2012, 14:58 ]
a może Bartuś by wolał siusianie na stojąco? próbowaliście?