szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

02 cze 2012, 12:29

ja naprawdę nie patrzę na innych facetów...
No ja tez nie. Jakoś nawet najpiękniejszy mnie nie rusza . Patrze na nich jak na człowieka ,tak samo jak na kobietę.
Co do pożądania i ochoty.
To ja bardzo lubię sex wszędzie byle nie w domu i typowo na łóżku hehe
Pod namiotami uwielbiałam jak jeździliśmy. Świadomość że ktoś nas może usłyszeć i musimy być cicho oj kręci mnie. W lesie to standard.Na polanie łące ;)
Hhehe zboczeniec ze mnie

[ Dodano: 02-06-2012, 12:31 ]
mąż jak to mąż przy samochodzie dłubie
No mój też ma sobote wolną ale trawę kosi .

nina0226
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1422
Rejestracja: 25 lis 2010, 18:21

02 cze 2012, 12:31

juz ich wlasnosc bo im sie spodobalo??
_________________
żal po prostu jacy ludzie. Tak to się nazywają pseudo znajomi - typowi polacy - ja nie mam to i ty nie możesz tego mieć. Tak jak w tym kawale. Płacze Polak bo Niemiec ma krowę, a Bóg mówi do Polaka, dlaczego płaczesz, też chcesz krowę, to Ci dam? A Polak na to: "nie Boże zabierz krowę Niemcowi"
no masakra :ico_puknij:

[ Dodano: 02-06-2012, 12:34 ]
Hhehe zboczeniec ze mnie
to ze mnie w takim razie też :-P. Bo ja to każde miejsce muszę "ochrzcić". Ale najfajniejsze miejsce, gdzie się kochałam to na plaży w Chorwacji ... coś pięknego :ico_brawa_01:

[ Dodano: 02-06-2012, 12:36 ]
mój mąż to w ogóle mnie nimfomanką nazywa... hehe no ale co ja zrobię jest mi z nim tak dobrze, że mogłabym kochać się na okrągło :-P

dobra już się więcej nie odzywam bo na zboczeńca naprawdę wyjdę :-P

Awatar użytkownika
Agus
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 532
Rejestracja: 14 kwie 2011, 13:00

02 cze 2012, 13:07

A to jakaś bardzo bliska ci koleżanka że zależy ci na niej ? Jeśli nie jakoś bardzo to jeżeli wam się podoba to bym wzięła a nie patrzyła na czyjeś fochy
ja mam na nich wyj....ne bo zlozylismy juz wczoraj aplikacje i jesli nas przyjma to sie wprowadzamy. nie jest to moja bliska znajoma, ale tu w UK niestety jest tak, ze nie ma duzo ludzi zeby sobie przebierac, poza tym mam wrazenie ze wszyscy sa tacy sami, obgaduja innych bo nudzi ich wlasne zycie, nie chca miec lepiej, ale chca zebys ty mial/a gorzej od nich.. :ico_puknij: taka mentalnosc.
ja tu mam JEDNA kolezanke/przyjaciolke (mieszkam tu 5 lat), ktorej wiem ze moge wszystko powiedziec i zawsze jak z nia rozmawiam to wiem ze mnie slucha i interesuje ja co mowie, a nie jak inni tylko chwali sie co to ona nie ma/kupila/jakie to jej dziecko jest przezajebi*te... najgorsze jest to, ze tu kazdy z kazdym sie zna, jest 6-7 fabryk takich duzych gdzie pracuja polacy i jest ciagla rotacja ludzi - wiec kazdy z kazdym sie poznaje. i kazdy kazdego obgaduje - bo co robic 8h w robocie? kiedys bylo inaczej, ale kiedys ja pracowalam z nimi, chodzilismy na imprezy i zawsze byly wspolne tematy - ale teraz wiem ze to byli tacy byle jacy znajomi. strasznie tesknie za moimi dziewczynami z Polski.. tak sie zle tu czuje.. :ico_placzek:
i najbardziej mnie boli to , ze nic zlego nie robimy - bo oni kur i tak by sie tam nie wprowadzili - ktos predzej czy pozniej by to wynajal - ale boli mnie ze ludzie i tak beda na nas gadac, ze tacy zli, okropni ze im mieszkanie zabralismy, az mi sie plakac chce.. wiem ze nie powinnam sie przejmowac, ale przykro jest, bo przeciez kur nic nie zrobilismy, a oni teraz beda strasznymi ofiarami, biednymi skrzywdzonymi przez nas.. bo pieprzone snoby zawsze musza miec co chca - rozpieszczone pajace. bo jak to ona powiedziala ostatnio - jej facet teraz na dniowki pracuje i nadgodzin nie moze robic, wprawdzie spedza z nimi wiecej czasu (maja 17 mc syna), ale ona wolalaby jednak zeby robil na nocki i mogl wyrabiac nadgodziny.. pieprzona paniusia na pazurki i kosmetyczke nie ma i no katastrofa!! tylko kasa kasa kasa sie liczy przeciez :ico_puknij: :ico_puknij: :ico_puknij:
typowi polacy - ja nie mam to i ty nie możesz tego mieć.
dokladnie w 100% jak mowisz, i to jest tak cholernie przykre ze az nie ma slow. ch** ich obchodzi ze my z 10mc dzieckiem w jednym pokoju mieszkamy, oni maja 2 pokoje, ale chcieli sobie zmienic a ze teraz nie moga to my tez nie powinnismy bo bedziemy BE! :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

tak tesknie za Polska i za moimi przyjaciolmi tam.. dobrze, ze Was chociaz mam to moge sie wygadac, bo tu nie ma niestety komu..

[ Dodano: 02-06-2012, 13:11 ]
a co do seksu to nina i szkieletorek zazdroszcze Wam bardzo, tez bym chciala byc taka wyluzowana. ale mnie mnostwo rzeczy krepuje i najbardziej lubie w lozku i jak jest ciemno i jak nie jestem zmeczona.. :ico_wstydzioch: jak gdzies wyjezdzamy to zawsze mam schizo ze kamery sa w pokoju, chcialabym nie miec oporow tak jak Wy :ico_wstydzioch:

marcz89
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Posty: 718
Rejestracja: 15 mar 2011, 10:52

02 cze 2012, 13:52

a co do seksu to nina i szkieletorek zazdroszcze Wam bardzo, tez bym chciala byc taka wyluzowana. ale mnie mnostwo rzeczy krepuje i najbardziej lubie w lozku i jak jest ciemno i jak nie jestem zmeczona.. :ico_wstydzioch: jak gdzies wyjezdzamy to zawsze mam schizo ze kamery sa w pokoju, chcialabym nie miec oporow tak jak Wy :ico_wstydzioch:
ja jestem zupełnie jak nina i szkieletorek :ico_oczko: :-D :-D

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

02 cze 2012, 14:25

Aguś to i tak dobrze, że masz choc jedną koleżankę taką, ja nie mam żadnej, oprócz meża nikomu nie mogę ufać, wszyscy by tylko du... obrabiali albo patrzą, ze coś masz lepiej albo gorzej. Szczerze z wielu znajomych mamy najmniejszy dochód - jak ktoś coś sobie kupi to się cieszymy, bo dla nas to naturalne, ale jak my juz coś kupimy i z reguły używane to patrza na nas jak na milionerów i nie raz slyszałam, że nam to tak dobrze, a ja "z czym dobrze/?z czym czego Ty nie masz lub Ciebie na to nie stać?" to, ze mamy mało a umiemy gospodarowac swoimi pieniędzmi to nie znaczy, ze jestem bogata. Mój mąż serio zarabia na utrzymanie domu może czasem coś wiecej , ale kombinuje chłopak, kupi na ebay czy gdziec coś taniej sprzeda drożej, to samo robie ja, i nie uważam się za lepsza czy gorszą. Nie Jedni znajomi z naszej pensji by nawet nie wiedzieli co zrobić bo sami np. po 600 tygodniowo mają, ale oni chodza i płacza jacy to sa biedni, o domy z miasta się starają mimo, ze stać ich na własny, walka kto ma droższe auto, komórkę itp, dla mnie to śmieszne, bez kasy nie ma zycia, ale ona nie zastąpi mi ani miłości do dzieci, ani czasu spędzonego z dzieckiem, ani szacunku, nic. Pewno że bym chciała mieć ale nie ma nic za darmo. Jedni sie cieszą, ze tyle maja, wydają na drogie tv bo w 3D a ani razu nie obejrzeli filmu, bo coś nie działa, wiec po cholirkę mi coś z czego nie korzystam, bo co bo drogie, bo sie pochwalę? Chore.

A co do domu bierzcie a jak wam coś powiedzą, to zawsze mozesz powiedzieć, ze nie Twoja sprawa jak gospodarują swoją kasą i nie twoja sprawa czy zarabiaja mniej czy wiecej.

Ja sie nauczyłam w portfel nie zagladać, czasem nie rejestruje nawet faktu jak sie ludzie chwalą ile to nie zarabiają bo mnie to nie interesuje, grunt by moje dzieci miały co jesć.

Kumpel ostatnio stracił pracę - na fabryce, jeździ szuka nowej przez agencje, a wiadomo jak jest z agencją, dziś masz jutro nie, albo jedziesz 3 dni albo wcale it. Jedna agencja zaoferowała 40h za 7 na godzinę, w sytuacji, gdzie nie masz pracy, masz rodzinę i kredyt mieszkaniowy świeżo wzięty to sie nie marudzi, bo nie jeden Polak czy Angol by się cieszył z takiej oferty.

Eh szkoda mi czasem słów na wszystko. W nosie mam co inni myślą. O mnie i o moim mężu tez gadają, oczywiście za naszymi pllecami, bo maż poddał sie wazektomi, kurka jakby mnie interesowało ich zdanie?Nie pytalismy nikogo, to decyzjamego meża była ALe nieee, trzeba gadać:):):)No cóż niech gadają, mi to zwisa.

nina a no wpadałam na takie głupie pomysły niestety, nie wiem czemu, głupia młoda byłam, no ale nie żałuję, bo serio czułam sie wolna, poznałam wielu fantastycznych ludzi wtedy, a facet mnie ograniczał,, jakby mógł zamknoł by mnie w klatce, nasyłał kolezanki na mnie już nawet jak powaznie nie byliśmy ze sobą. Nawet nie tyle na mnie, co na to by mnie szpiegowały, by mi faceta odbijały (tego w którym sie tak strasznie zakochałam) śmiesznie sie wspomina tamte czasy, hehehe ale chociaż coś się działo, a serio ja strasznie niewierzaca w siebie, zakompleksiona szara myszka, ale jakoś zawsze otaczali mnie cudowni ludzie.

Kiedyś nawet spotykałam sie z młodszym o 4 lata chłopakiem, kurka przez 2 lata :ico_wstydzioch: Tyle trwało nim dotarło do mnie, ze jednak wiek ma znaczenie, zwłaszcza, ze on miał wtedy 18 :ico_wstydzioch:

ah i żadna z was nie jest zboczona, jej ze swoim mężem, partnerem to róbcie co tylko chcecie, nawet najdziwniejsze rzeczy, grunt by mojego męża nikt nie tykał hihihihi. My też świeci nie jesteśmy, lubimy gażety itp. Cholibka ale temat, miało byc romantycznie o miłości a wszystko do seksu sprowadzone i to chyba przeze mnie :ico_wstydzioch: No ale głodnemu chleb namyśli:)

Sprzedałam właśnie nosidełko dla dziecka, wicie takie conakłada sie na siebie, za 10 funtó a kupiłam chyba za 5 2 lata temu:) nie wielkie pieniądze ale jednak, siostrze mojej posłużyło mi kilka razy tez a i zarobiłam ciut

Awatar użytkownika
Agus
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 532
Rejestracja: 14 kwie 2011, 13:00

02 cze 2012, 15:29

elibell dobrze gadasz :ico_sorki: my kiedys nie odkladalismy kasy choc mielismy 2 wyplaty, imprezowalismy i wydawalismy na bzdury, dobrze nam sie zylo. teraz jest Oli, mamy jedna wyplate a 3 osoby i nauczylismy sie gospodarowac, zyjemy na takim poziomie ze nam jest dobrze, i nie musze sie ludziom przechwalac a tyle i tyle na auto, a tyle na zabawki itp. i wiekszosc moich znajomych ma wiecej kasy, wszystkie dziewczyny z dziecmi mialy stale prace i dostawaly pensje od firmy/panstwa niewazne, a ja nie mialam, bo akurat w takim a nie innym momencie rzucilam robote i w takim a nie innym zaszlam w ciaze, trudno, tak wyszlo. a ci ludzie o ktorych mowilam - on pracuje za dobra kase bo jest managerem calej hali, na ktorej kiedys pracowalam, ona zaszla w ciaze tam pracujac wiec miala kase normalnie. plus on prowadzil sklep na ebayu z ktorego mial naprawde spora kase. i spoko, ciesze sie ze maja dobrze, bo to ze im bedzie gorzej nie sprawi ze ja bede miala lepiej przeciez. tylko po co tacy ludzie klamia jeszcze w sprawie kasy i robia z siebie takich snobow? my kupilismy taki sam wozek jak oni, tylko my w sklepie a oni na ebayu. dalismy 300f, i M kiedys z tym chlopakiem gadal i on mowi ze a 260 dali, no spoko. potem ona mi mowi ze 300. potem bylam z nia u innej kolezanki i ta sie pyta - no fajne te wozki macie, ile taki kosztuje - a tamta 350...... :ico_puknij: tak mnie to drazni, wiem ze maja kase i dobrze, koles jest ogarniety, dobre szkoly pokonczyl, duzo umie i leb ma do interesow - wiec na ch jeszcze wszystko co mowi zawyza? i ze wszystkim tak jest, teraz zaczelam zwracac na to uwage od akcji z tym wozkiem. no nic wygadalam sie. masz racje, powinnam sie cieszyc ze chociaz Karolina jest normalna i moge sie z nia na kawe spotkac i milo czas spedzic, bez checi zwymiotowania od tych wszystkich bzdur.. po prostu nienawidze tych ludzi niektorych.......... :ico_zly:
Sprzedałam właśnie nosidełko dla dziecka, wicie takie conakłada sie na siebie, za 10 funtó a kupiłam chyba za 5 2 lata temu:) nie wielkie pieniądze ale jednak, siostrze mojej posłużyło mi kilka razy tez a i zarobiłam ciut
tez je mam i musze wystawic w koncu ;d ostatnio sprzedalam hustawke Oliwka (w sumie wyszlismy na 0, ale jej uzywalismy przez kilka mcy przynajmniej), dzisiaj wystawilam pozytywke i taka pilke do raczkowania :ico_oczko: po co ma to lezec jak mozna za to jakis grosz dostac :ico_oczko:

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

02 cze 2012, 15:47

heh pewno, ja na prawie każdej rzeczy kilka funtów zarabiam:) a co? jakoś trzeba sobie radzic:) zawsze na kolejną zabawkę będzie, czy co innego:)

Ja też nie wiem po co sie przechwalać, czy ludzie mają poczucie niższości/czy moze czują sie tacy wiesz "posh" hahah tylko że my wychodzimy z meżem z założenia, ze dziś masz jutro mozesz nie mieć i nie wazne czy masz kontakt czy nie. Moja córka ma wiecej kasy na koncie ode mnie, bo odkładam dla dzieci, a Ci wszyscy niestety nie myślą o dzieciach w taki sposób, bo myślą że zawsze bedzie tak cudnie, więc po co oszczedzać, mnie już zycie doświadczyło na tyle, że wolę odłożyć dziś i mieć nadzieję, że jutro będzie lepiej, niż szastać kasą (choc nie mam czym hahha) a jutro płakać, ze pracę się straciło. No i Wy inaczej bo sami byliście, tez bym tak robiła, jak obydwoje zarabialiśmy, mieszkaliśmy na pokoju to nawet minimalna pensja była super, ale ja w pierwszy dzień przyjazdu w ciążę zaszłam wiec od razu o dziecku się myślało:)a ze wzgledu na wiek zaraz o drugim. Czasem i owszem brakuje mi chwili dla siebie i egoistycznego podejscia ale co tam, najważniejsze że sobie radzimy:)

szkieletorek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3423
Rejestracja: 25 maja 2011, 11:57

02 cze 2012, 16:40

Płacze Polak bo Niemiec ma krowę, a Bóg mówi do Polaka, dlaczego płaczesz, też chcesz krowę, to Ci dam? A Polak na to: "nie Boże zabierz krowę Niemcowi"
Nie słyszałam tego ale mimo iż mieszkam w PL to znam tutaj takich ludzi również.
najfajniejsze miejsce, gdzie się kochałam to na plaży w Chorwacji ...
Ojjj plaża mi sie też marzy ale w nocy .
boli mnie ze ludzie i tak beda na nas gadac, ze tacy zli, okropni ze im mieszkanie zabralismy, az mi sie plakac chce..
Weź głupoty gadasz.Nie przejmuj się .Ukradłaś te pieniądze na mieszkanie ? Nie .Więc nie zadręczaj se to ona powinna pójść po rozum do głowy.
a co do seksu to mnie mnostwo rzeczy krepuje
Mnie nie .Ja to beee dziewczyna jestem heheheh
Cholibka ale temat, miało byc romantycznie o miłości a wszystko do seksu sprowadzone i to chyba przeze mnie :ico_wstydzioch:
heheheh no jakoś tak wyszło ale nie mamy po 14 lat więc o życiu piszemy
my kupilismy taki sam wozek jak oni, tylko my w sklepie a oni na ebayu. dalismy 300f, i M kiedys z tym chlopakiem gadal i on mowi ze a 260 dali, no spoko. potem ona mi mowi ze 300. potem bylam z nia u innej kolezanki i ta sie pyta - no fajne te wozki macie, ile taki kosztuje - a tamta 350......
Czyli w dodatku bajkopisarze .Mam taka kuzynkę .
Ostanio dowiedziałam się że w Hiszpanii (tam mieszka obecnie)dzieci rodzą się z wga max 2 kg .hehehehe ciekawe

ladybird23
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5261
Rejestracja: 27 kwie 2007, 17:27

02 cze 2012, 17:26

witam
maz musial isc do pracy(odrabiaja przyszly piatek), wiec kolejne popoludnie i wieczor spedzamy we trojke :ico_noniewiem:
Kala dokazuje, przekrzykuje nas, a jaka ma frajde ze takie glosne dzwieki wydaje :-)

temat kasy na tapecie...zazdrosc o kase byla zawsze i zawsze bedzie..samolubstwo i chciwosc :ico_olaboga: co zrobic..
ja bym chciala miec wiecej i pewnie moglabym miec, ale zawsze jest cos kosztem czegos..moglabym miec wiecej gdyby maz robil soboty, ale nie podoba mi sie jakby mial isc do roboty, bo wole zeby spedzil z nami czas, w koncu mamy jedynie cale 2 dni co mozemy spedzac wspolnie, moglabym sobie gdzies po poludniami dorabiac, ale znow byloby to kosztem dzieci, ktore i tak widza mnie malo, bo ilez to jest od 15:30 do 19 :ico_noniewiem:
ja na szczescie wsrod swoich znajomych nie mam zadnych niezyczliwych, zawsze wzajemnie sie cieszymy z jakiegos sukcesu i wzajemnie sobie pomagamy..
ale mam od strony mamy z rodziny takich co tylko psiocza ze oni tacy biedni, a mama taka wielce bogata, ale nigdy nie patrzeli jakim kosztem ma to co ma, ze 37 lat pracowala, odkladala kazdy grosik, zeby dom wyremontowac, zeby gdzies pojechac, nie patrza na to ze im sie robic w zyciu nie chcialo, a jak cos zarobili to przehulali..ach.. :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Kocura Bura
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5842
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:44

02 cze 2012, 18:31

Cześć :-)
dobra już się więcej nie odzywam bo na zboczeńca naprawdę wyjdę
heh, za późno :ico_haha_01:
Płacze Polak bo Niemiec ma krowę, a Bóg mówi do Polaka, dlaczego płaczesz, też chcesz krowę, to Ci dam? A Polak na to: "nie Boże zabierz krowę Niemcowi"
polska mentalność :-D

Agus, ludziom nie dogodzisz! Bierzcie mieszkanko jak Wam się podoba i niech Wam się dobrze mieszka. Nie rozumiem tych znajomych, no coż, sa ludzie i parapety... :ico_haha_01:

szkieletorek, przepisik na pyyyyyyszne ciasto :ico_haha_01:

Wiosenne ciasto z rabarbarem

ja robiłam z truskawkami :ico_oczko:

Ciasto:
4 jajka
2 szkl. mąki
1 szkl. cukru (ciasto jest bardzo słodkie, chyba od kruszonki, więc następnym razem dam mniej cukru do ciasta)
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki gęstej śmietany
2 łyżki oleju
1/2 kostki masła (ja dałam margarynę)

kruszonka
1/2 kostki masła (dałam masło i kruszonka jest pyszna i pachnąca masełkiem)
1 szkl. cukru pudru
ok. 1 szkl. mąki

oraz
1/2 kg owoców

1. ciasto- jajka ucieramy z cukrem, mieszamy z olejem, śmietaną i przesianą mąką wymieszaną z proszkiem. Masło roztapiamy, studzimy i wlewamy do ciasta. Mieszamy i wylewamy na wyłożona papierem blachę 24x 28 (mała, kwadratowa).
2. owocki na ciasto. Zagniatamy kruszonkę, posypujemy. Pieczemy ok. 40 min. w 175 stopniach.

Rewelacyjne jest, chyba przez tą kruszonkę, bo nawet dziś jest krucha, myślałam,że zmięknie od truskawek, ale nie.

[ Dodano: 02-06-2012, 18:32 ]
A dziś rano zrobiłam bułki na śniadanie, z mega prostego przepisu.
Jakby co to wrzucę :ico_oczko:

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości