ehhh to tak jak u nas, wspolczuje, my tez sie caly czas z tym AZS meczymyPoza tym stwierdzono u niego AZS
tabogucka, ehhhh kobieta to sie zawsze musi z kasy spowiadac.. U nas wczoraj znowu byla wymiana zdan, a dzisiaj go olewalam niz poszedl do pracy i juz 2 razy zdarzyl z pracy zadzwonic z przeprosinami, ze nas kocha, ze mu zalezy bla bla bla i ciekawe czy cos w sobie zmieni
a jesli chodzi o kase to uwazaj na to osobne konto, bo calkiem niedawno moj P. mi powiedzial, ze kase dla nas odklada na osobne konto, po 100 miesiecznie, a ze glupia nie jestem i nie uwierzylam w to jak on tlumaczyl, jak mu ta kase niby pobieraja na niewidzialne konto i w koncu do pociagnelam za jezyk i sie okazalo, ze zadnego bocznego konta nie ma, a kase ma dla siebie, zeby sie przede mna tlumaczyc nie musial - to juz ja dodalam od siebie heh cwaniaczek jeden... wiec lepiej sprawdz dokladnie co i jak z tym kontem...Dobrusia, witaj kochana
A co do osiagniec to w sumie wpadlam sie pochwalic, Marcyska chodzenie trenuje caly czas i potrafi juz sama zrobic 5 kroczkow
czasem podłogę albo drzwi próbuje ugryźć 
no i oczywiście próbuje wymuszać płaczem jak coś chce 
