Martalka, wszystkiego najlepszego dla Milenki :ico_buziaczki_big:
Anja, dla Julci również spóźnione, ale szczerze życzonka samych pięknych chwil :ico_buziaczki_big:
Ostatnio jakoś ciągle mi brakuje czasu dlatego pojawiam się rzadko. Ciągle jeśteśmy z Dawisiem poza domem, a w obiednią drzemkę ja zapadam razem z nim - inaczej nie funkcjonuje. W I-szej ciąży tak nie miałam. W międzyczasie mieliśmy też mały incydent, bo moja mała kochana Torpeda rozpędzona skoczyła mi prsto na brzuch (spałam na wznak) i musiałam się troche strachu najeść. Byłam w szpitalu, ale wszystko na szczęście jest ok.
Z jednej strony się cieszę, że za dużo nie naklikałyście, bo szybko nadrobiłam Nie wiem jak mam się zabrać za ciężarkowy wąteczek, bo tam się dzieję
Co ja jeszcze chciałam powiedzieć... - tak...skleroza też mi dokucza... Cudowne zdjęcia!!!
Goździk, na Julcię Twoją nie mogę się napatrzeć! Ale laleczka!
Wiśnia, Zuzia też jest przesłodka! A jakie ma włoski długie! No cukiereczek mały! Mniam!!! A Ty też Mamuśka widzę, że w niezłej formie jesteś już - brzuszek masz całkiem płaski!
Martalka, jak Ci się w Perełce nosi? Miałam okazję ja dotknąć na znanym breloczku (pewnie wiesz o czym piszę) i wygląda na cudną Ale ja to tu tak bardzo cichutko klikam żeby Mąż nie słyszał