ufff zgrobilam nowa LISTE:) naleza mi sie brawa:) eheh
-
Brodzikowa
- Maniak forumowy
- Posty: 313
- Rejestracja: 28 sty 2011, 01:02
Dzień DObry Dziewczynki,
mało jestem bo pogoda była ładna w w zeszłym tyg wręcz upalna to siedziałam z Niko na polku w cieniu bo w domu się nie dało, mieszkamy na piętrze w dodatku cały dzień opiera mi się się tu słońce o okna i ufff ledwo się da oddychac, już lepiej bylo na zewnątrz dlatego tam siedzieliśmy
Dzieci ślicznę i coraz mądrzejsze - super brawa za wszystkie osiągnięcia
Ryba, zdrówka dla Was
Agasio, powodzenia na egzaminach
biuniu, jak się zdecydujesz na 2 dziecko, to początek pewnie będzie nie łatwy, ale mam masę koleżanek z dziecmi gdzie mają ok. 14-18 mies. różnicy i chwalą bardzo, tym bardziej że z czasem dzięki nie wielkiej różnicy dzieciaki się lepiej dogadują a i one mają więcej czasu dla siebie
szkoda, że tak wyszło z tą praca, ale trzeba byc dobrej myśli
mało jestem bo pogoda była ładna w w zeszłym tyg wręcz upalna to siedziałam z Niko na polku w cieniu bo w domu się nie dało, mieszkamy na piętrze w dodatku cały dzień opiera mi się się tu słońce o okna i ufff ledwo się da oddychac, już lepiej bylo na zewnątrz dlatego tam siedzieliśmy
Dzieci ślicznę i coraz mądrzejsze - super brawa za wszystkie osiągnięcia
Ryba, zdrówka dla Was
Agasio, powodzenia na egzaminach
biuniu, jak się zdecydujesz na 2 dziecko, to początek pewnie będzie nie łatwy, ale mam masę koleżanek z dziecmi gdzie mają ok. 14-18 mies. różnicy i chwalą bardzo, tym bardziej że z czasem dzięki nie wielkiej różnicy dzieciaki się lepiej dogadują a i one mają więcej czasu dla siebie
szkoda, że tak wyszło z tą praca, ale trzeba byc dobrej myśli
a u nas leci, Niko rośnie już taki duży, kiedy on tak urósł to ja nie wiem!!
Śmieszek z niego straszny, odkąd zaczął się świadomie uśmiechac to śmieje się niema cały czas, czasem to aż zapiszczy jak się śmieje, zaczyna toczyc ze mną "dyskusje" i nie tylko ze mną, czasem tak fajnie grucha, no cudny jest no
Damian ostatnie 3 dni przedszkola, w wakacje nie będę go posyłac, ale aż się boję co to będzie ja sama i oni 2 codziennie
ojjj
Pewnie przez to będę rzadziej zaglądac, bo jak z rana ruszę na pole to wróce na wieczór i albo wieczorami albo z rana uda mi się coś wygospodarować dla siebie - oby
a ja będę siedziec w domu jakoś do połowy grudnia mi to wypada, ale zobaczymy czy nie wróce pocżatkiem miesiąca (grudnia), ja mam dużo urlopu zaległego bo 23dni + 26 na ten rok i jak nie wykorzystam od razu, to noe szybko będe miała okazję...
Śmieszek z niego straszny, odkąd zaczął się świadomie uśmiechac to śmieje się niema cały czas, czasem to aż zapiszczy jak się śmieje, zaczyna toczyc ze mną "dyskusje" i nie tylko ze mną, czasem tak fajnie grucha, no cudny jest no
Damian ostatnie 3 dni przedszkola, w wakacje nie będę go posyłac, ale aż się boję co to będzie ja sama i oni 2 codziennie
ojjjPewnie przez to będę rzadziej zaglądac, bo jak z rana ruszę na pole to wróce na wieczór i albo wieczorami albo z rana uda mi się coś wygospodarować dla siebie - oby
a ja będę siedziec w domu jakoś do połowy grudnia mi to wypada, ale zobaczymy czy nie wróce pocżatkiem miesiąca (grudnia), ja mam dużo urlopu zaległego bo 23dni + 26 na ten rok i jak nie wykorzystam od razu, to noe szybko będe miała okazję...
Ostatnio zmieniony 27 cze 2012, 10:05 przez Myszka_, łącznie zmieniany 1 raz.
jagodka24, dajesz Iwo coś oprócz mleka? Zagęszczasz mu je na noc albo coś?
Cezary straszny głodomór mi się zrobił od kilku dni - wypija 5 x 150 ml od 7.00 do 20.00 i jeszcze mu mało, najgorzej jest popołudniu, mógłby pić co 1.5h i tak się zastanawiam czy by mu tego mleka jakoś bardziej treściwszym nie zrobić.
Tylko żeby mnie nikt źle nie zrozumiał, nie oczekuje od nikogo ciągłej opieki nad dzieckiem, moje dziecko moje obowiązki, ale czasami są sytuacje, gdzie lepiej dziecko zostawić w domku a wtedy pomoc się przydaje jeśli jest taka możliwość.
No nic, narazie temat do przemyśleń i oby życie nie zdecydowało za nas
[ Dodano: 27-06-2012, 09:35 ]
Stawiam
na 3 miesiące Cezarego
Cezary straszny głodomór mi się zrobił od kilku dni - wypija 5 x 150 ml od 7.00 do 20.00 i jeszcze mu mało, najgorzej jest popołudniu, mógłby pić co 1.5h i tak się zastanawiam czy by mu tego mleka jakoś bardziej treściwszym nie zrobić.
No też właśnie trochę mnie to kusi. Razem by się wychowywały i może nie byłoby zazdrości. Między mną a starszym bratem jest 6 lat różnicy i właściwie wspólny język znaleźliśmy dopiero gdy on się wyprowadził, a tak to ciągle "darliśmy koty". Mam ojca w domu który czasami nawet ma pretensje że mu Cezarego nie daje do "bawienia" więc pewnie by nam pomógł, ale wiecie jak to jest - teraz się wszyscy rwą do pomocy a gdy będzie trzeba to nikogo nie będziebiuniu, jak się zdecydujesz na 2 dziecko, to początek pewnie będzie nie łatwy, ale mam masę koleżanek z dziecmi gdzie mają ok. 14-18 mies. różnicy i chwalą bardzo, tym bardziej że z czasem dzięki nie wielkiej różnicy dzieciaki się lepiej dogadują a i one mają więcej czasu dla siebie
Tylko żeby mnie nikt źle nie zrozumiał, nie oczekuje od nikogo ciągłej opieki nad dzieckiem, moje dziecko moje obowiązki, ale czasami są sytuacje, gdzie lepiej dziecko zostawić w domku a wtedy pomoc się przydaje jeśli jest taka możliwość.
No nic, narazie temat do przemyśleń i oby życie nie zdecydowało za nas
Twoja mama zajmie się Niko czy żłobek?a ja będę siedziec w domu jakoś do połowy grudnia mi to wypada, ale zobaczymy czy nie wróce pocżatkiem miesiąca
[ Dodano: 27-06-2012, 09:35 ]
Stawiam
na 3 miesiące Cezarego
heh ja też nie, dlatego takiej nie mamja sobie nie wyobrażam małej róznicy wieku
dla mnie 2 lata jakie mam to jakiś hardcore
ale ja leniwa jestem
ale koleżanki któe mają chwala, a ja muszę uwierzyc na słowo, choc faktycznie jak się spotykamy to widzę więź między dziecmi
Fakt też jest taki, że to różnie bywa zależy od dzieci i trochę od nas, bo u jednych różnica 2 lata jest super, bo dzieci się zgrają u innych wręcz odwrotnie...
Bez względu na różnicę, nigdy nie wiadomo co nas czeka
[ Dodano: 27-06-2012, 10:04 ]
mama, mam ten komfort na szczęście, że mam mamę w domu która pomożeTwoja mama zajmie się Niko czy żłobek?
a żłobek dla takiego malucha jakoś do mnie nie przemawia jakoś od roku tak, ale wcześniej nie bardzo, noi nie mam tu żłobka w mojej mieścinie
oj skusiłabym się na taki placuszek ale obowiązkowo z tym świeżymi owocmina 3 miesiące Cezarego
Noi oczywiście NAJLEPSZEGO dla Cezarego
To jeszcze dzisiejsze, świeżuteńkiezdjęcia małego:
Każdy chwali swoje, tak to już jest.
Tak się czasami zastanawiam wogóle, czy taka mała różnica wieku to jest świadoma decyzja, czy raczej tzw. "wpadki"? Bo jednak w moim otoczeniu to raczej gdy ktoś ma dzieci rok po roku to nie było to planowane.
ale koleżanki któe mają chwala, a ja muszę uwierzyc na słowo
Każdy chwali swoje, tak to już jest.
Tak się czasami zastanawiam wogóle, czy taka mała różnica wieku to jest świadoma decyzja, czy raczej tzw. "wpadki"? Bo jednak w moim otoczeniu to raczej gdy ktoś ma dzieci rok po roku to nie było to planowane.
-
dzwoneczek82
- Mistrzu dwa tysiace!
- Posty: 2143
- Rejestracja: 24 lut 2011, 22:32
biniu_s, brawa dla Czarusia za trzy miesiące jaki uśmiechnięty
mogłam Dawidka na sierpien zapisac , ale to nasze ostatnie takie wspolne wakacje, bo za rok bede duzo pracowała i znow mało bedzie mnie w domu...i wtedy na pewno bede niemiłosiernie tesknic
kazda róznica wieku ma swoje plusy i minusy tak jak kazdy chwali sowje i to ja pochwalę , ze cztery lata to super róznica bo Dawid jest bardzo samodzielny a jak bedzie potem to sie okaże
brodzikowa brawa za pierwszą stronkę...a chciało ci sie
a tu usmiech mojego SŁoneczka
tutaj sumiennie ćwiczę
nóżki w góre
wyginam śmiało ciało
jaki uśmiechnięty tez tego sie obawiam...pare razy zostawałam z nimi dwoma i powiem szczerze nie za bardzo mi sie to podobaDamian ostatnie 3 dni przedszkola, w wakacje nie będę go posyłac, ale aż się boję co to będzie ja sama i oni 2 codziennie
mogłam Dawidka na sierpien zapisac , ale to nasze ostatnie takie wspolne wakacje, bo za rok bede duzo pracowała i znow mało bedzie mnie w domu...i wtedy na pewno bede niemiłosiernie tesknickazda róznica wieku ma swoje plusy i minusy
tak jak kazdy chwali sowje i to ja pochwalę , ze cztery lata to super róznica bo Dawid jest bardzo samodzielny a jak bedzie potem to sie okaże Śmieszek z niego straszny, odkąd zaczął się świadomie uśmiechac to śmieje się niema cały czas, czasem to aż zapiszczy jak się śmieje, zaczyna toczyc ze mną "dyskusje" i nie tylko ze mną, czasem tak fajnie grucha, no cudny jest no
brodzikowa brawa za pierwszą stronkę...a chciało ci sie
a tu usmiech mojego SŁoneczka
tutaj sumiennie ćwiczę
nóżki w góre
wyginam śmiało ciało
ale macie już duże dzieciaki
i jakie słodziaki! Uśmiechy chłopaków bezcenne!!!!
ja mam taką małą kropkę jeszcze ale rośnie w oczach.
Mogę do Was czasem z jakimś zapytaniem? bo Wy doświadczone a na tyle świeże że pamiętacie jeszcze
Rybko, jak długo trzymała u Was żółtaczka? bo pamiętam że wypisali Małego z 13 ,nie? moja miała 13,6 a 3 dni potem 12.8. No a dalej pomaranczowo- żółta. Smyka miał prawie 3 miesiące i boję sie powtórki z rozrywki
i jakie słodziaki! Uśmiechy chłopaków bezcenne!!!!
ja mam taką małą kropkę jeszcze ale rośnie w oczach.
Mogę do Was czasem z jakimś zapytaniem? bo Wy doświadczone a na tyle świeże że pamiętacie jeszcze
Rybko, jak długo trzymała u Was żółtaczka? bo pamiętam że wypisali Małego z 13 ,nie? moja miała 13,6 a 3 dni potem 12.8. No a dalej pomaranczowo- żółta. Smyka miał prawie 3 miesiące i boję sie powtórki z rozrywki
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość