Rozumiem Cię bidulko Ale nie przejmuj się, w końcu na pewno się uda I radości będzie co niemiara A takie sytuacje, pomimo że jak piszesz smutne, mogą dać pozytywnego kopa do działania chyba, co? Trzymam mocno za Was kciuki &&ostatnio bylismy u mojego męża brata i on ma córeczke Hanie 1,5 roku jak ja ją zobaczyłam po 3 miesiacach jak urosła jak chodzi mówi biega musiałam wyjść,same łzy cisneły sie do oczu powiedziałam mężowi,że MUSIMY sie postarać i już!
Wróć do „Przed Ciążą, czyli chcemy mieć dziecko”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość