na tym zdjęciu z tobą też ma dwa lata?

nie powiedziałabym.
nasz 13,5 miał na bilansie dwulatka
u nas tak jest ostatnio z jedzeniem:
pobudka i pije albo mleko, albo herbatkę, albo czasem sok - zależy co sobie panicz zażyczy.
potem chrupie płatki śniadaniowe - rzadko już z mlekiem, woli suche.
w między czasie jakąś jedną SUCHĄ (inaczej nie zje) kromeczkę stostowanego chlebka
potem koło 13 obiad
drzemka max 15/16
potem koło 17 idziemy na plac zabaw i tam ma zabaaaawy co nie miara. popija jakąś wodą, sokiem itp.
przychodzi, kąpiel - koło 20 kaszka i na dobranoc mleko, lub jak późno się kończy bawić to kaszka idzie zamiast mleka na dobranoc do łóżeczka. zależy jak dzień wypada.
w między czasie dostanie też jakiegoś bebetka, maślanego a'la bebetka itd.
serków nie zje, bo bleeee.
owoców i warzyw też nie - bo bleee.
owocki przemycam mu za to do kaszki, więc chociaż coś
i na tym się kończy jedzenie mojego dziecka.
[ Dodano: 02-08-2012, 15:16 ]
nie wiem za bardzo jak go "zmusić" do jedzenia owoców i warzyw.
jak widzę mamusie, które dają bananka czy jabłuszko dzieciu na placu zabaw, a ono tak ślicznie je, to aż mnie dziw bierze. moje to tylko BLEEEE!
