Ja wygladam jak zombii maskra jakaś.
o rany, no masakra jakaś- współczuję 
Dlatego chce dokupić do roweru koszyk na drobiazgi dla Lili.Maja nam zasneła po 15 minutach jazdyprzygotuj sobie kocyk jakby co
Znajoma okleiła drzwi fototapetą.macie jakis pomysl?
Jak tylko przyjedzie kurier to testujemy.ciekawe jak Lilcia zareaguje na świat z takiej perspektywy- napisz nam
wogole zeby chetnie jadla jakis konkrecik, ale ja przypuszczam ze z powodu tego ze nie ma zabkow niechetnie jada.. nie wiem czy by sie moze jakas ciemniejsza roletka nie sprawdzila..i na noc bym ja zaciagala ja widze, że u nS CHYBA NIEBAWEM MLEKO PÓJDZIE W ODSTAWKĘ, (przepraszam za caps lock, niechcący klikłam ale już mi sie nie chce od nowa tych kilku słów pisać, żyję ostatnio w biegu strasznie) od kad nie jada w nocy, a dodam, ze już z reguły całe nocki przesypia, nawet na picie się nie budzi, to mleko podaje rano i wieczorem, z tym, że od tygodnia wieczorem już nie pije zbytnio, bawi sie butelką tylko, rano chętniej, bo po nocce głodny az tak, że krzyk jakby ze skóry obdzierano jak mleko szykuję, ale bywa że i rano nie chce, a w dniu w ogóle nie podaję, mój wcina tyle różnych potraf, warzywa owoce, chrupki, obiad z 2 dań (a co lepsze nic po nim nie widać)że mleka nie miałabym gdzie wcisnać.i jeszcze pytanko do Was - ile razy dziennie dajecie maluszkom mleko? do tej pory dawalam tylko wieczorem a w ciagu dnia cycka ale od kiedy juz nie ciagnie z piersi tak mysle czy nie powinien na sniadanie tez dostawac mleczka?
za kolejny zabek Liliale tylko jak jest przypiety i ma jakieś chrupki na blacie lub zabawki. Ja nawet jak w ogrodzie siedze i chcę go karmić to albo krzesełko biore albo rowerek małego, inaczej nie potrafię dziecka karmić, inaczej jedzenie jest wszedzie i Dorian wszędzie, a ja mam zasade, ze je sie w jednym miejscu, nawet staram się yśmy wszyscy siedzieli przy stole razem, co nie jest łatwe bo rzadko bywamy razem, ale przynajmniej ja i dzieci wspólnie jadamy.elibell a jak nie je lub czeka na jedzenie to chce siedziec w krzeselku?
na okrągło podłogi myję bo mała mi tu śmiga ja w panice dzwoniłam do mamy co mam zrobić,nigdy takiej temperatury u niemowlęcia nie widziałąm.Teraz niby ok,biega zadowolona,ale ja sie zastanawiam co to za cholerstwo było Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
