już dzisiaj jest lepiej, jeszcze pare razy chodziła i miałczała jak do tej pory ale to już nie to co wczoraj....
upatrzyła sobie chyba S. bo spała u niego w nogach w nocy, jak kłądzie się na naszym łóżku to kładzie się po stronie S. siedziała na jego fotelu dzisiaj i kładłą się koło jego butów...

pewnie dlatego, że to on ją przywiózł
ma apetyt wiec chyba jest ok, teraz sobie odpoczywa w transporterku , pewnie ma dość moich dzieci bo łażą za nią krok w krok, chcą ją cały czas głaskać nawet kot się położyć nie może bo zaral lecą do niej i kładą się koło niej... nafuczała już na nich nie raz ale się nie dziwię... kot jest zdezorientowany , nie wie co zrobiłą źle , że jej pani ją oddała komuś innemu.. a tu jeszcze dwoje dzieci nie dają jej spokojnie pierdnąć w ciszy i spokoju
myślę, że dopiero jak się do nas przyzwyczai to będę mogłą coś powiedzieć na temat jej charakteru.. wiem od hodowczyni, że jest indywidualistką.. ale tego po kotach po prostu trzeba się spodziewać

widac, że to ona bedzie decydowała na co i kiedy ma ochotę ale myślę, że ja dzieci nie będą jej napastować na każdym kroku to sama będzie ich zaczepiać do zabawy
