hmmm to trochę dziwne, my mamy zamontowane kapilary i wg nich jest sprawdzane zużycie. Przychodzą do nas po za sezonem grzewczym sprawdzają i wymieniają na nowe podziałki a później zawsze przed rozpoczęciem nowego sezonu ( czyli tak końcem sierpnia) dostajemy rozliczenie..A rozliczanie jest najwcześniej końcem roku. Spółdzielnia nie ma niby jak sprawdzić zużycia dopiero końcem roku ale niby jest jakiś sposob by sprawdzic czy zostalo przekroczone czy nie. Juz mi cos tu smierdzi bo co... odpusci wode z kaloryferai jak uzbieraz szklanke to jest ok a jak dwie to nadplata bedzie?
w różnych spółdzielniach różnie się to rozlicza u nas np odczyty są początkiem roku i rozliczenie jest koło marca bo tak mamy ustalony regulamin rozliczeń za C.O. i faktycznie nie ma mozliwości rozliczenia w ciągu roku mozna jedynie zrobić odczyt i wtedy przy rozliczeniu jest to dzielone wg faktycznego zużycia w danym okresiehmmm to trochę dziwne, my mamy zamontowane kapilary i wg nich jest sprawdzane zużycie. Przychodzą do nas po za sezonem grzewczym sprawdzają i wymieniają na nowe podziałki a później zawsze przed rozpoczęciem nowego sezonu ( czyli tak końcem sierpnia) dostajemy rozliczenie.
-
dzwoneczek82
- Mistrzu dwa tysiace!
- Posty: 2143
- Rejestracja: 24 lut 2011, 22:32
witam
ja mieszkam w domku , wiec sie nie wypowiem na ten temat grzewczy
palimy sami drzewem i weglem
jadzia oj mamy sie z naszymi urwisami...moj też mega marudny ostatnio...ewidentnie zęby, bo gryzie wszystko i wszystkich i nie da mi sie dotknąć do dziąsełek...widze ze są bardzo rozpulchnione...niech szybciej wychodzą!!!!
aga26 Borysek przechodzi samego siebie...brawo...oby tak dalej z nockami
co do moich to ja już sie nie łudzę... 
a jak po wizycie u neurologa???
u nas hemoglobina znacznie sie poprawiła do 12,7 choc krwinek czerwonych nadal mamy dużo za mało! Na szczęscie i tym razem żelazo nas ominęło. Kontrol w grudniu 
ja mieszkam w domku , wiec sie nie wypowiem na ten temat grzewczy
palimy sami drzewem i weglemjadzia oj mamy sie z naszymi urwisami...moj też mega marudny ostatnio...ewidentnie zęby, bo gryzie wszystko i wszystkich i nie da mi sie dotknąć do dziąsełek...widze ze są bardzo rozpulchnione...niech szybciej wychodzą!!!!
aga26 Borysek przechodzi samego siebie...brawo...oby tak dalej z nockami
co do moich to ja już sie nie łudzę... a jak po wizycie u neurologa???u nas hemoglobina znacznie sie poprawiła do 12,7
choc krwinek czerwonych nadal mamy dużo za mało! Na szczęscie i tym razem żelazo nas ominęło. Kontrol w grudniu dzwoneczek82, to była jednorazowa taka noc ale nie obrazilabym się jakby tak zostało a u neurologa wszystko ok. Kontrola dopiero jak młody roczek skończy 
Mad ja tez nie mam po polsku instrukcji. Ale po angielsku jestes w stanie to znaleźć.
Co do grzania to też nie pomogę bo my mamy własny piec gazowy.
Borys zaczyna mi stawać
hehe nie wiem jak on jest w stanie udźwignąć ponad 10 kilo na swych nóżkach ale idzie mu całkiem nieźle
a u neurologa wszystko ok. Kontrola dopiero jak młody roczek skończy Mad ja tez nie mam po polsku instrukcji. Ale po angielsku jestes w stanie to znaleźć.
Co do grzania to też nie pomogę bo my mamy własny piec gazowy.
Borys zaczyna mi stawać
hehe nie wiem jak on jest w stanie udźwignąć ponad 10 kilo na swych nóżkach ale idzie mu całkiem nieźle Pudełko mam u malej w pokoju wiec nie sprawdzę teraz. Ale na leżaczku nie ma nic wspomnianego o wadze.Mad ja tez nie mam po polsku instrukcji. Ale po angielsku jestes w stanie to znaleźć.
Myślę że do 2 tygodni max. Jutro wiecej wiedziec będe.A długo tam jeszcze macie zamiar zabawic?
Kolejny mały szaleniecBorys zaczyna mi stawać hehe nie wiem jak on jest w stanie udźwignąć ponad 10 kilo na swych nóżkach ale idzie mu całkiem nieźle
Kurde dziewczyny nie wiem cz z mała na to szczepienie jechać bo mi dzisiaj już 4 raz kupsko zrobiła .Boje się ,że po tym szczepieniu całkiem się rozchoruje. Co myślicie??
Z resztą na razie się łudzę ,że te kupy to przez zęby oby nie jakaś jelitówka 
Muszę Lenę pochwalić , wytrwale trenuje prawdziwe raczkowanie ,jak się zaprze to tak przez 15 minut podnosi się i centymetr do przodu i tak w koło. I nie mogę się nadziwić jak taki maluszek jest mądrutki , jak Lena sięga gdzieś gdzie nie powinna i zwrócę jej uwagę patrzy na mnie i zaraz tył zwrot
Z resztą na razie się łudzę ,że te kupy to przez zęby
oby nie jakaś jelitówka Muszę Lenę pochwalić , wytrwale trenuje prawdziwe raczkowanie ,jak się zaprze to tak przez 15 minut podnosi się i centymetr do przodu i tak w koło. I nie mogę się nadziwić jak taki maluszek jest mądrutki , jak Lena sięga gdzieś gdzie nie powinna i zwrócę jej uwagę patrzy na mnie i zaraz tył zwrot
Witajcie
Obeszło się bez zakażenia wirusem wątrobowym ale coś jest nie tak z wątrobą i najwyraźniej woreczkiem żółciowym.
Dwa tygodnie mam mega dawkę leku potem powtórka badań z krwi i usg z naciskiem na wątrobę i narządy żółciowe. Zalecona lekkostrawna dieta już teraz... i coś czuję, że na zawsze.
Z lepszych informacji, oglądaliśmy mieszkanie po remoncie i jest superowe Początkiem października myślę że będziemy na nowym.
Martyna wczoraj zasnęła o 17 i obudziła się o 8 rano
A dzisiaj po 18 zasnęła... Obejrzałam jej buzię i ząbki się wykluwają bo na dole takie szerokie i duże dziąsełka.
Obeszło się bez zakażenia wirusem wątrobowym
ale coś jest nie tak z wątrobą i najwyraźniej woreczkiem żółciowym.Dwa tygodnie mam mega dawkę leku potem powtórka badań z krwi i usg z naciskiem na wątrobę i narządy żółciowe. Zalecona lekkostrawna dieta już teraz... i coś czuję, że na zawsze.
Z lepszych informacji, oglądaliśmy mieszkanie po remoncie i jest superowe
Początkiem października myślę że będziemy na nowym.Martyna wczoraj zasnęła o 17 i obudziła się o 8 rano
A dzisiaj po 18 zasnęła... Obejrzałam jej buzię i ząbki się wykluwają bo na dole takie szerokie i duże dziąsełka.
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2012, 21:38 przez Mad., łącznie zmieniany 1 raz.
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość