Wkleiłam link do opisu choroby i nie ma go..osunęli czy jak?
W każdym razie mam rogówkę w kształcie stożka, bardzo źle widzę.
Na PW Ci wyślę.
W każdym razie ciąża a w szczególności 3 poród to krzyżyk na moje oczy ja bym zaryzykowała, odchowała dziecię i potem przeszczep, natomiast mąż widzi to inaczej-pierwsze przeszczep (teraz czekam czy się kwalifikuję do innego leczenia ale szanse są nikłe bo mam bardzo zaawansowany stożek i jeszcze koszty sięgające 20 tysięcy zł), rekonwalescencja (okolo 1-2 lat), potem ewentualnie dziecię.