hej kochane
Przypomniało mi się że Gabi urodziny miała
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO -spóźnione ale z całego serducha
Co u nas?? A no pomalutku Lena jest już taka bystra że nie nadążam za nią po domu, raczkuje jak torpeda , chodzi przy meblach, myje się w kibelku i śpiewa w wannie.
Gada ja najęta, tata, baba, dada, mama, papa, amam a ostatnio padliśmy ze śmiechu jak wzięła telefon i przystawiała go do ucha i zaczęła gadać po swojemu. A od kilku dni mam dość bo mała nie gada tylko krzyczy ale to tak głośno że telewizor i radio zagłusza, a jak już rozmawiamy z M to ona jest najgłośniej
Z kupkami mam od dwóch dni problem ale to efekt "dnia z teściową" nakarmiła ją ciastem czekoladowym
i teraz są tego skutki i kwasne kupska odparzają dupcie
ale też jak Mad. maścią smaruje i może będzie ok.
Wiecie z zeszłym tygodniu zmarła babcia mojego M w sobotę mieliśmy pogrzeb i tak się spieszyłam (bo byliśmy spóźnieni) że spadłam ze schodów
myślałam że się połamałam, nigdy aż tak się nie potłukłam , rozcięłam kolano ,mama na dupsku siniaka wielkości arbuza, ale do wczoraj było ok dziś wstałam z takim bólem że nie wiem czy lekarza nie odwiedzę, jezcze by tego brakowało żeby mnie w gips jakiś wsadzili
nie dam się ;)
Gabi na pewno Lilusia się uciesz z takiego prezentu , fajne są te pchacze
też myślę żeby Lenie kupić
Mad ale Martynka fajna śmieszka na tym zdjęciu, co do bucików to fajna okazja
ja muszę się rozejrzeć bo te co mamy już przymałe są
Aga daj znać jak Emilka
i nie wiem co miałam jeszcze napisać
buziaki